Julia Wieniawa przeżyła chwile grozy podczas nagrywania filmiku na wakacjach. Dobrze, że to się tylko tak skończyło

W życiu zawodowym Julki dzieje się bardzo dużo. Co chwilę informuje o kolejnych propozycjach. Wynikiem tego są filmy, w których zagrała: Kobiety mafii, Small world, Wszyscy moi przyjaciele nie żyją, W lesie dziś nie zaśnie nikt czy Kobieta sukcesu. Mimo braku wykształcenia aktorskiego radzi sobie świetnie.

Wieniawa ma za sobą udział w Tańcu z Gwiazdami, w którym wytańczyła sobie 2. miejsce. Poza aktorstwem i tańcem Julia uwielbia śpiew. Próbki jej możliwości wokalnych można usłyszeć na jej Instagramie. Wydała również kilka piosenek: Na zawsze, Nie muszę oraz Na darmo, czyli najnowszy singiel promujący debiutancki album.

Po burzliwych związkach z Antkiem Królikowskim oraz Alkiem Baronem wyszło słońce. Młoda aktorka związała się z Nikodemem Rozbickim. Chcąc oderwać się od życia codziennego, kilka dni temu Wieniawa poleciała ze swoją mamą na Malediwy. Mimo sprzyjającej pogody i pięknych krajobrazów nie potrafią w pełni korzystać z uroków wyspy. Gwiazda chętnie pręży przed obiektywem ciało i relacjonuje swój pobyt w social mediach. Ostatnio opublikowała zdjęcie, na którym opalała się topless, co nie do końca spodobało się jej obserwatorom.

Aktorka, z uwagi na to, że jej profil na Instagramie śledzi ponad 2 miliony osób, często otrzymuje propozycje współpracy. Chętnie "poleca" dane produkty i informuje o ich unikatowości. Nawet na swoich wakacjach nie odpuszcza. Gwiazda zachęciła obserwatorów do tego, aby obejrzeli w kinie nowy film Patryka Vegi, przekonując, że jest to bardzo dobra produkcja.

Podczas reklamowania doszło do pewnego incydentu. Julia chodziła wokół basenu, aż nagle poczuła na sobie gwałtowny podmuch wiatru. Silna wichura natychmiast porwała z jej głowy słomiany kapelusz. Aktorka wpadła w śmiech i pobiegła za uciekającą zgubą. Dobrze, że to się tylko tak skończyło…