Jennifer Aniston jest zniesmaczona zachowaniem Angeliny Jolie. Tak się nie robi

Pierwszą żoną Brada Pitta była gwiazda serialu Przyjaciele – Jennifer Aniston. Byli nazywani złotą parą Hollywood. Wydawało się, że łączy ich miłość jak z bajki – młodzi i piękni, byli ulubieńcami Ameryki i nie tylko. Wszystko układało się świetnie, aż do momentu, w którym na drodze Pitta stanęła Angelina Jolie.

Jennifer Aniston i Angelina Jolie

Elwira Szczepańska

24 sierpnia 2020, 07:00

Jennifer i Brad wzięli ślub w 2000 roku, ale rozwiedli się pięć lat później. Przed bardzo publiczną separacją, Pitt miał nadchodzącą premierę filmu z Angeliną, to był romans akcji Mr. & Mrs. Smith. Ten film z 2004 r. – o walce męża i żony o utrzymanie małżeństwa, dopóki nie zdadzą sobie sprawy, że oboje potajemnie pracują jako zabójcy – przeszedł już do historii Hollywood. Między innymi ze względu na romans głównej pary aktorów, którego początkowo Brad się wypierał, wmawiając ówczesnej żonie, że to nie jest powód jego odejścia.

Pitt i Jolie pobrali się, ale ich 12-letni związek zakończył się w 2016 roku głośnym i długim rozwodem. I w zasadzie dopiero teraz Angelina zaczyna w wywiadach wracać do tamtych czasów. Jennifer do tej pory nie komentowała swojego rozwodu, zachowując godną ciszę, ale w obliczu wyznać AJ, w końcu nie wytrzymała.

Jennifer Aniston jest zniesmaczona zachowanie Angeliny Jolie

Kiedy małżeństwo Jennifer Aniston z Bradem Pittem rozpadło się w 2005 roku z powodu jego zauroczenia Angeliną Jolie, gwiazda Przyjaciół zachowywała godną ciszę. Jednak miarkę przebrało to, że druga żona Brada nagle zaczęła przekazywać mediom rewelacje z tamtych czasów, o których ta nie miała pojęcia.

Brad do końca utrzymywał, że nie rozstał się z nią z powodu romansu z Jolie, natomiast jej wyznania temu zaprzeczają. Mówi, że byli sobą totalnie zauroczeni.

Brad był dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie mogłam się doczekać pojścia do pracy. Niezależnie od tego, czy chodziło o kręcenie sceny kłótni, walki, lekcje tańca czy wykonywanie akrobacji - cokolwiek mieliśmy ze sobą robić, po prostu znajdowaliśmy w tym wiele radości. Po prostu staliśmy się parą. I myślę, że dopiero na końcu produkcji zdaliśmy sobie sprawę, że może to oznaczać coś więcej, niż wcześniej pozwalaliśmy sobie myśleć. To była wielka sprawa, coś, co wymagało poważnego rozważenia.

Jennifer zareagowała. W jednym z wywiadów skomentowała wyznania Angeliny.

Czułam, że te szczegóły były trochę nieodpowiednie do omawiania. Te rzeczy o tym, że nie mogła się doczekać codziennego przyjścia do pracy? To było naprawdę niefajne.

Aniston jest wyraźnie zdegustowana zachowaniem Jolie. Tak się nie robi.