Były mąż Jennifer Aniston nie powstrzymał emocji na jej Instagramie! To brzmi jak wyznanie miłości
Jennifer Aniston była jedną z gwiazd serialu Przyjaciele i to ta produkcja rozpoczęła jej zawrotną karierę,jest bardzo popularna. Teraz postanowiła spotkać się z fanami również w internecie i założyła Instagrama. Jej pierwsze zdjęcie przeszło do historii, a gwiazda ma już ponad 3 miliony obserwujących!
16.10.2019 06:00
Jak pierwsze zdjęcie na Instagramie Jennifer Aniston skomentował Justin Theroux?
Wśród obserwujących gwiazdę jest wielu znanych i lubianych. Jest też jej były mąż, Justin Theroux. Para rozstała się w przyjaźni, nic więc dziwnego, że aktor zareagował na zdjęcie ex żony dosyć entuzjastycznie.
Cooo-cooo? #pierwszy – napisał z niedowierzaniem, ilustrując swój komentarz wymowną emotikoną przedstawiającą czerwone serce.
Zresztą nie tylko on był w szoku, że Jennifer Aniston pojawiła się w social mediach. Również Dolly Parton zamieściła wpis, który w pełni poświęciła profilowi aktorki:
Czekaliśmy tu na ciebie. Witaj na Instagramie Jennifer – napisała pierwsza wykonawczyni hitu "I will always love you".
Zobacz także
Kogo obserwuje Jennifer Aniston na Instagramie?
Wśród obserwowanych przez Jennifer Aniston jest wiele gwiazd, oczywiście też jej były mąż, Justin Theroux. Jest też słynny fotograf polskiego pochodzenia Alexi Lubomirski, który swego czasu robił jej piękną sesję zdjęciową. Poza tym wszyscy znajomi z planu Przyjaciół i całe grono rozpoznawalnych nazwisk, jak choćby Gwyneth Paltrow czy Selena Gomez.
Wygląda na to, że gwiazda dołączyła do społeczności internetowej z wielkim hukiem. Ponad 3 miliony obserwujących po jednym dniu. To się nazywa wejście.
Pierwsze zdjęcie Jennifer Aniston na Instagramie. Opinie fanów
Niesamowicie, jak jedno zdjęcie może rozkręcić internet, Miliony komentarzy przy zdjęciu Aniston dobitnie o tym świadczą. Przeważają te powitalne, entuzjastyczne, a czasem pełne niedowierzania. W każdym razie jej konto robi furorę. Z niecierpliwością czekamy na kolejny post, a tymczasem czytamy:
- No nareszcie, witaj!
- Kogo my tu widzimy. W końcu!
- Witamy w internecie.
- A to dopiero, doczekałem się – piszą uradowani fani.
Jesteśmy bardzo ciekawi kolejnego postu.
Zobacz także
