Internauci wyśmiali występ Ich Troje na Pol'and'Rock Festival: "Disco polo jak Zenek"

Trzeci i ostatni dzień Pol'and'Rock Festival 2024 przyniósł uczestnikom słoneczną pogodę, która utrzymała się do wieczora, co stanowiło miłą odmianę po deszczowej edycji ubiegłorocznej. Choć festiwalowicze z reguły nie boją się żadnych warunków atmosferycznych, to jednak słońce zawsze poprawia nastrój i dodaje energii do zabawy. Jak publiczność bawiła się na koncercie zespołu Ich Troje?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć Pol'and'Rock Festival kojarzony jest głównie z muzyką rockową, to w przeszłości na jego scenach pojawiały się gwiazdy pop, takie jak Majka Jeżowska, Enej czy Michael Patrick Kelly. Tegoroczne zaproszenie dla zespołu Ich Troje było kolejnym dowodem na to, że osoby odpowiedzialne za line-up nie boją się eksperymentować z różnorodnymi gatunkami muzycznymi.

Podczas występu Ich Troje na małej scenie Pol'and'Rock Festival, atmosfera w sieci rozgrzała się do czerwoności. Internauci nie szczędzili złośliwych komentarzy, porównując muzykę zespołu do disco polo i żartując, że na festiwalu brakuje tylko Zenka Martyniuka.

"Disco polo jak Zenek", "Wiśnia spadła z drzewa... nie wierzę w to co widzę", "Brakuje tylko Zenka na tym festiwalu" - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się w sieci.

CZYTAJ TAKŻE: Życie Moniki Brodki. Płonące samochody były częścią jej rzeczywistości

Oczywiście, nie wszyscy fani festiwalu negatywnie ocenili występ Ich Troje. Wielu internautów podkreślało, że każdy ma prawo słuchać muzyki, która mu się podoba, i że najważniejsze jest to, że publiczność bawiła się dobrze.

"Każdy ma prawo słuchać tego, na co ma ochotę", "Widać, że publiczność świetnie się bawiła na koncercie grupy Ich Troje" - pisali internauci

Występ Ich Troje na Pol'and'Rock Festival ponownie otworzył dyskusję na temat tego, jaka muzyka powinna być grana na tym festiwalu. Część fanów uważa, że organizatorzy powinni skupić się na promowaniu bardziej alternatywnych i mniej komercyjnych zespołów. Inni z kolei twierdzą, że różnorodność muzyczna jest atutem festiwalu i pozwala dotrzeć do szerszego grona odbiorców.