Gabriela Kownacka zamknęła się w domu. Jej choroba była tematem tabu
W walce z chorobą wspierali ją przyjaciele z show-biznesu, organizując koncert charytatywny. Jednak nawet pieniądze na specjalistyczne leczenie nie mogły pomóc w wyzdrowieniu Gabrieli Kownackiej.
30.11.2023 14:25
Gabriela Kownacka chorowała na raka
Pierwszą diagnozę aktorka usłyszała w 2004 roku. Nie spodziewała się wówczas informacji o raku piersi. Miała wówczas 52 lata i była w trakcie kręcenia "Rodziny Zastępczej", serialu, który przyciągał przed telewizory mnóstwo Polaków. Zabawne perypetie niezwykłej rodziny, a także ich sąsiadów i policjanta, śledziły miliony.
Gabriela Kownacka przeszła wtedy pełne leczenie - chemio- i radioterapię i wydawało się wówczas, że jest na dobrej drodze do pełnego wyleczenia. Niestety, w 2008 roku choroba wróciła, atakując jeszcze mocniej. U aktorki wykryto bowiem nie tylko raka piersi, ale i guzy w mózgu. Choć ponownie gwiazda podjęła się leczenia, a na walkę z chorobą jej przyjaciele zbierali pieniądze podczas charytatywnego koncertu, rak wygrał. Gabriela Kownacka zmarła 30 listopada 2010 roku. Do końca był przy niej syn i były mąż, a na pogrzebie pojawiły się tłumy tych, którzy chcieli ją pożegnać.
Choroba Gabrieli Kownackiej była tabu na planie
Aktorka zawsze była piękną kobietą i bardzo dbała o swój wizerunek.
W chorobie odizolowała się psychicznie i fizycznie od wszystkich i wszystkiego. Kiedyś poszłyśmy na wernisaż i żartowała, że kiedy zauważy, że mężczyźni przestali oglądać się za nią na ulicy, to przestanie żyć. Kiedy przestała być piękną i atrakcyjną kobietą, nie chciała mieć z nikim kontaktu - opowiadała "Angorze" Laura Łącz, przyjaciółka aktorki.
W pewnej chwili przestała wręcz wychodzić z domu. Nie chciała kontaktować się z nikim z zewnątrz, a na planie, gdy jeszcze pracowała, nie pozwalała rozmawiać o swojej chorobie.
Nawet na planie jej choroba była tematem tabu. Mało kto miał jakieś wieści o Gabrysi. (…) Chciałam też odwiedzić ją w domu, ale ona nie chciała żadnych telefonów. Producentka serialu uprzedziła nas, żeby do niej nie chodzić, bo nikt nie ma tam wstępu. Zawsze była piękna i zapewne nie chciała się pokazać w złej formie - wyznała Maryla Rodowicz w wywiadzie z “Faktem”.
Gabriela Kownacka zawsze cieszyła się zainteresowaniem, przede wszystkim mężczyzn. Gdy wchodziła do pokoju, uwaga obecnych skupiała się na nich. Onieśmielała samą Marylę Rodowicz, która w serialu grała przecież dość autorytarną i wzbudzającą lęk postać.
Gabrysia była wyniosła, to znaczny to była taka dama. Jak Gabrysia się pojawiała na planie, to oczywiście wszyscy mężczyźni się w nią wpatrywali, bo była piękną, ale mnie onieśmielała. Jak się kręci serial, to są takie duże przestoje, przerwy, a to zmiana światła, a to ustawienie planu. Ja mówiąc szczerze, nie wiedziałam, jak do niej zagadać, bo się wstydziłam. Myślę sobie, taka dama, co ja jej mogę powiedzieć, że dzieci, że koty. Ona mnie onieśmielała. Myślę, że do końca ona takie wzbudzała u mnie uczucia. Byłam zawstydzona -wspominała Rodowicz w rozmowie z Pomponikiem.
Do dziś powtórki filmów i serialu z jej udziałem cieszą się sympatią widzów. Tęsknicie za Kownacką?
