Filip Chajzer ma kosztowną zachciankę. Pochwalił się nią fanom
W ostatnich miesiącach Filip Chajzer prężnie rozwijał swój kebabowy biznes. Dziennikarz chętnie dzieli się z fanami swoją codziennością i tym razem zdradził, na co obecnie "choruje". Cena jego zachcianki sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych!
Filip Chajzer chce kupić samochód
Filip Chajzer w 2023 roku pożegnał się z pracą w TVN. Potem co prawda wystąpił jeszcze w "Tańcu z gwiazdami", ale później całkowicie zniknął z telewizji. Wtedy też zaczął rozwijać swoje biznesy, otwierając m.in. lokal z kebabem. Po blisko dwóch latach może pochwalić się już budkami w kilku miastach Polski. Obecnie podbija Kraków, gdzie po drobnych problemach udało mu się otworzyć punkt, który cieszy się sporym zainteresowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Koroniewska o Maćku Dowborze w YCD. Jak reaguje na krytykę jej mąż? "To jeden z najlepszych prowadzących w tym kraju"
Filip Chajzer "zakochany". "Z miłością nie można walczyć"
Chajzer prężnie rozwija swoje social media, gdzie śledzi go ponad 800 tysięcy osób. W ostatnim czasie dziennikarz najchętniej dzieli się informacjami na temat swojego biznesu, ale nie brakuje prywatnych wstawek. Na jednej z ostatnich relacji w social mediach podzielił się zdjęciem, na którym widzimy go obok oldskulowego samochodu. Dziennikarz dodał, że "choruje" na to auto i bardzo chciałby być w jego posiadaniu.
Zobacz też: Jacek Braciak stanowczo DYSTANSUJE SIĘ od ekipy "Rodzinki.pl". "W ogóle się nie zadaję z tym środowiskiem"
Tyle trzeba zapłacić za wymarzony samochód Filipa Chajzera. Kwota sięga dziesiątek tysięcy złotych
Oczywiście gwiazdy potrafią mieć zachcianki warte setki tysięcy, jak nie miliony złotych. Filip Chajzer nieco zadziwił, bowiem nie szuka nie wiadomo jak luksusowego auta. Wymarzył sobie oldskulowego Land Rovera, którego cena waha się od 50 tysięcy złotych do około 90 tysięcy. Jest to kilkunastoletni model słynący z wytrzymałości i ciekawego designu.
Szukam takiej sztuki, bo się zakochałem, a z miłością nie można walczyć — napisał Filip Chajzer.
