Drama pomiędzy Joanną Opozdą, a Marcelą Leszczak. Co na to Sandra Kubicka i Karolina Pisarek? [WIDEO]

Kilka dni temu Joanna Opozda ujawniła, że nieustannie narażona jest na nieprzyjemne sytuacje. Aktorka postanowiła publicznie rozprawić się z osobami, które zaszły jej za skórę. Najpierw przytoczyła przykład kobiety, która zażądała od niej 10. tysięcy złotych w zamian za nieupublicznienie wizerunku jej syna. Później oberwało się Marceli Leszczak, która jak twierdzi Joanna, jest blisko z Antonim Królikowskim. Zdaniem Opozdy, to właśnie znajomość Marceli z Antonim Królikowskim i jego nową partnerką jest powodem hejtu Leszczak. Nasza reporterka zapytała Karolinę Pisarek i Sandrę Kubicką, co myślą o tym konflikcie.

Sandra Kubicka fot. AKPA

Paulina Pucuła

18 września 2023, 08:07

Karolina Pisarek reaguje na konflikt pomiędzy Joanną Opozdą a Marcelą Leszczak

Karolina Pisarek odniosła się do dramy pomiędzy Joanną Opozdą a Marcelą Leszczak. Dała też jasno do zrozumienia, co myśli o publicznym rozwiązywaniu tego rodzaju sytuacji. Co powiedziała?

Ja jestem zawsze stroną, która woli nie robić w mediach burzy, zresztą co też pokazałam nie raz np. przy rozstaniu, że nie chce pewnych rzeczy pokazywać. Jednak nie można takich rzeczy robić, bo niektórzy po prostu piszą różne rzeczy w sieci i wtedy trzeba się bronić - zaznaczyła.

Jak modelka rozwiązałaby podobną sytuację?

Jestem za tym, żeby po prostu napisać prywatnie wiadomość i to prywatnie załatwić. Bardziej w tę stronę. Natomiast nie widziałam tej sytuacji, więc nie będę też jej oceniać i komentować. Lubię jedną i drugą stronę - dodała Pisarek.

Sandra Kubicka o konflikcie Joanny Opozdy z Marcelą Leszczak

Głos w sprawie zabrała również Sandra Kubicka. Jest zdania, że nie zawsze trzeba reagować na hejt.

Ja też mogę tutaj wiele dram rozpocząć i się odezwać, ale tego nie robię i chyba to jest to coś czego się nauczyłam, że nie na wszystkie pytania trzeba odpowiadać i nie na wszystko trzeba reagować i to tyle. Ja też wielokrotnie oglądam coś, czytam i mam ochotę wybuchnąć i coś powiedzieć, ale później myślę - po co, przecież wiesz, że z tego będzie artykuł, wiesz, że z tego będzie nagłówek i to nie ma seansu, ale zabawne to jest, takie przekrzykiwanie się. Ja jak mam problem z kimś piszę do niego prywatnie - powiedziała.

Swego czasu sama Sandra Kubicka była skonfliktowana z Joanną Opozdą. Po kilku latach zdołały się jednak pogodzić. Jak rozwiązały tę sprawę?

Jak miałam aferę z Joanną Opozdą, to też do niej pisałam prywatnie. Tak to działa, tak normalni ludzie załatwiają sprawę, a nie przekrzykują się przez nagłówki. Takie jest moje - zdanie nie wiem czy dobre, bo zaraz znowu oberwę za to po głowie.

Co sądzicie?