Ekspert obejrzał teledysk Luny. Skrytykował wiele ujęć
Od kiedy Luna została wybrana na reprezentantkę naszego kraju na Eurowizji 2024, musi mierzyć się z ogromnym zainteresowaniem swoją osobą. Sporo osób wypowiada się również w kwestii jej teledysku. Jeden z ekspertów był oburzony tym, co zobaczył w obrazie do hitu "The Tower".
Teledysk Luny wzbudził kontrowersje
Luna to jedna z niezwykle utalentowanych piosenkarek młodego pokolenia. Nic dziwnego, że jury TVP postanowiło wręczyć jej bilet na Eurowizję 2024, która odbędzie się w szwedzkim Malmo. Szum wokół artystki nie ustaje. Teraz musi jednak zmierzyć się z krytyką teledysku do swojego eurowizyjnego utworu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska stanęła w obronie Luny. "Nie rozumiem, czemu mamy śmiałość i odwagę krytykować kogoś za wygląd"
Luna pojedzie na Eurowizję 2024. Szanse Polski na zwycięstwo są iluzoryczne
Jak co roku, bukmacherzy oceniają szanse poszczególnych krajów na ewentualne zwycięstwo. W tym roku do grona faworytów zalicza się Ukraina (16% szans), Chorwacja (12%) oraz Włochy (8%). Szacuje się, że Polska zajmie okolice 25. miejsca, a szanse na naszą wygraną wynoszą około 1%. Warto zaznaczyć, że przed wyborem reprezentanta naszego kraju bukmacherzy stawiali nas w pierwszej 15.
Ekspert szachowy grzmi. Ocenił ujęcia w teledysku Luny
Oczywiście, jak co roku, wybór reprezentanta Polski na Eurowizję budzi sporo emocji. Krytyka pod adresem Luny pojawia się w sieci, gwiazdy bronią jednak jej zwolennicy. Teraz kontrowersje wywołał również teledysk "The Tower", który skrytykował Michał Kanarkiewicz, specjalista szachowy. Uznał, że twórcy klipu wykazali się brakiem profesjonalizmu i nie zadbali o istotne detale związane z grą.
- Jak zrobić kompromitację szachową w teledysku? Zagrać skoczkiem z G1 na E3. Czy wy to widzicie? (...) Gratulacje Luna. Zobaczcie, jakim teledyskiem jest promowana polska piosenka na Eurowizję 2024 - powiedział Kanarkiewicz.
Ekspert kontynuował swoją wypowiedź, uderzając w twórców teledysku. Według niego wystarczyło zatrudnić kilka osób, które znają się na szachach, aby wszystko zostało przygotowane profesjonalnie.
- Czemu są czerwone szachy teraz? Nie rozumiem. Czekajcie, co ona teraz zagrała? Poszło E4, E5, D4, D5. Już tylko ktoś sobie robi jaja z nas. Z naszej królewskiej dyscypliny. Mnie to osobiście wkurza - zakończył ostro ekspert.
