Edyta Górniak opowiedziała o życiu w Krakowie. Jak Allan zaaklimatyzował się w nowej szkole? [WIDEO]

Muszę powiedzieć, że jeśli wracam z tego spokoju w Krakowie, gdzie życie płynie innym tempem, to ta Warszawa wydaje mi się trochę jak metropolia. Bardzo sobie cenię, że jak wracam do Krakowa, to jestem w domu, a w Warszawie jestem w pracy. W stolicy przyjmowałam na siebie różne zmagania od rana, aż do nocy. W Krakowie są dni, kiedy mogę spokojnie napić się kawy, pójść na spacer, porozmawiać z sąsiadami. Paparazzi stoją już tak tylko ze trzy razy w miesiącu pod domem. - mówi w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN, Edyta

W poprzedniej szkole pierwszym językiem Allana był francuski, a potem angielski. Tu jest odwrotnie. To, co jest niezwykłe, to to, że jak chodzi do szkoły, gdzie jest 30 różnych narodowości, to stało się już dla niego naturalne. Każdy ma inny akcent, zachowania, religie czy ubiór. To jest fajne, bo teraz, gdy podróżuję z nimi, to on nie zatrzymuje swojej uwagi na tym, że ktoś się modli. Uczenie się w szkole międzynarodowej otwiera niesamowicie umysł