Edyta Górniak ostro skomentowała wyrok w sprawie Dariusza K.
Edyta Górniak teraz w szczególności martwi się o spokój psychiczny swojego dziecka. Całe zamieszanie w okół sprawy Dariusza K. bardzo go dotknęło. Początkowo Allan musiał przyzwyczaić się do tego, że jego rodzice nie mieszkają już razem, a potem przygniotła go przerażająca prawda o ojcu.
09.05.2016 | aktual.: 09.05.2016 11:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fakt, że Dariusz K. był byłym partnerem wokalistki sprawił, że sprawa nie cichła. Media prześcigały się w coraz co nowszych informacjach, w ogóle nie zwracając uwagi na to, co przeżywają Allan i Edyta. Piosenkarka w rozmowie z Faktem skomentowała ogłoszenie wyroku następująco:
Mój syn przeżył silną traumę, która będzie miała wpływ na całe jego życie. Nie pozwolę zakłócać jego rozwoju poprzez przypominanie mu tej traumy i udręczanie go przez błędy dorosłych ludzi.
Jak donosi informator tabloidu, również koledzy nie szczędzili chłopcu podłych komentarzy:
Rówieśnicy nie szczędzili mu złośliwości. Zdarzało mu się usłyszeć, że jest synem mordercy.
Edyta Górniak robiła, co mogła, aby uchronić syna od niesprawiedliwości , z którą musiał się konfrontować. Między innymi dlatego na jakiś czas przeprowadzili się do Krakowa.
