Donald Trump zaskoczył fryzurą. Już nie ma żółtego blondu. Po przegranych wyborach zmienił kolor

Pomimo starań polityka i jego sztabu wyborczego, Trump tym razem musi się pogodzić z porażką. Według wciąż nieoficjalnych wyników pokonał go demokrata Joe Biden:

W 48 z 50 stanów wynik wyborów jest przesądzony. Donald zdobył 217 głosów elektorskich, jego kontrkandydat 290. Polityk do tej pory nie zaakceptował tej sytuacji. Od kilku dni oskarża kontrkandydata o to, że jego współpracownicy działają nieuczciwie i posuwają się do fałszerstwa, by uzyskać przewagę.

Pomimo że według nieoficjalnych wyników Donald Trump przegrał wybory, swoją funkcję będzie pełnić do stycznia, gdy zostanie zaprzysiężony nowy prezydent. Właśnie dlatego 11 listopada w towarzystwie Melanii Trump, pojawił się na cmentarzu Arlington, gdzie świętowano Dzień Weterana. Uwagę przyciągał nie tylko dystans między małżonkami i fakt, że zachowywali się jak obce sobie osoby, ale także aparycja prezydenta.

Trump na tę okazję wybrał klasyczny zestaw, na który składał się m.in. ciemny płaszcz oraz elegancki garnitur. Kontrastowała z nim opalenizna, a także fryzura. Chociaż do niedawna można w niej było dostrzec jasne refleksy, aktualnie nie brakuje wśród nich siwych włosów.

Czyżby mąż Melanii przestał farbować włosy? Można odnieść takie wrażenie. Ta decyzja nie tylko pozytywnie wpływa na jego wygląd, ale także na budżet. NY Times podawał niedawno, że Donald na fryzjera przeznacza rocznie nawet 70 tysięcy dolarów.