Doda mówi o swoich Świętach. "Czy to lubię? Nie, ale tak spędzam"
Coroczną świąteczną tradycją Dody było spędzanie tego czasu w jakimś ciepłym kraju. Z uwagi jednak na poważny powód musiała zrezygnować z wojaży. Co takiego sprawiło, że święta spędza w Polsce?
Doda złamała swoją tradycję
Niejedna polska gwiazda ma swoje własne tradycje świąteczne, które kultywuje co roku. Nie wszystkie spędzają ten czas w Polsce - zamiast tego wolą podróże. Doda znana była z tego, że przed okresem świątecznym wskakiwała w samolot i leciała do jakiegoś ciepłego kraju. Pozdrawiała wówczas swoich fanów na tle najczęściej egzotycznych krajobrazów. Sytuacja jednak uległa zmianie ze względu na najbliższych piosenkarki.
ZOBACZ TEŻ: Doda o problemie depresji i hejtu wśród dzieci i młodzieży. Poruszyła ważną kwestię. "Skandaliczne"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tadeusz Müller o cenach w restauracji Magdy Gessler
Doda złamała swoją świąteczną tradycję
Nie od dziś wiadomo, że najważniejszymi osobami dla gwiazdy są jej rodzice. To właśnie oni oferowali jej wsparcie na każdym etapie życia. Teraz odwdzięcza się im pomocą przy każdej możliwej okazji. A z racji na to, że oboje wciąż borykają się z poważnymi problemami zdrowotnymi, zrezygnowała ze świątecznych wojaży, aby spędzić z nimi więcej czasu.
Zarówno Paweł, jak i Wanda Rabczewska zmagali się z chorobami nowotworowymi i są po licznych operacjach. Wiek daje się im we znaki i nawet pomimo zażegnania raka wciąż muszą liczyć się ze znaczącymi trudnościami. Jeszcze w lipcu tego roku mama piosenkarki wylądowała w szpitalu.
Doda: "Przyrzekłam sobie"
W rozmowie z Faktem Doda tak argumentowała swoją decyzję:
Natomiast święta spędzam w domu. (...) Odkąd moi rodzice zachorowali na nowotwór, to przyrzekłam sobie, że zawsze będę święta spędzać w Polsce i tak robię. Czy to lubię? Nie, ale tak spędzam święta. (...) Moja mama świetnie się trzyma, a z tatą jest trochę gorzej. No ale co? Taki jest już los starszych ludzi, że trzeba się nimi zajmować. Tak, jak oni zajmowali się kiedyś nami.
