Wnuk Daniela Olbrychskiego nie żyje. Gazeta ujawnia nowe fakty
Daniel Olbrychski to nie tylko znany i lubiany aktor, ale także kochający ojciec i dziadek. O tym, że wnuki są dla niego ważne, nie można mieć nawet najmniejszych wątpliwości. W jednym z wywiadów Antoni Olbrychski, zdradził, że to właśnie dziadek pomagał mu rozwijać pasję do szermierki:
25.03.2020 | aktual.: 25.03.2020 16:14
Przyklasnął mojej pasji i pomógł znaleźć pierwszego nauczyciela. A także sprezentował mi szablę. Jako dziecko interesowałem się historią, rycerstwem, wojownikami. Na podwórku walczyłem z kolegami na kije, a pewnego dnia poprosiłem dziadka, żeby kupił mi szablę. Dostałem ją, gdy miałem 14 lat.
Daniel Olbrychski stracił wnuka. Gazeta podaje nowe fakty
Dla Daniela nie tylko Antoni, ale także Kuba był bardzo ważny. Niestety jakiś czas temu do mediów dotarły smutne wiadomości. Kuba Olbrychski nie żyje. Na jego ciało, 14 marca, w lecie niedaleko Warszawy, natrafił przypadkowy przechodzień. O jego śmierci poinformował jego starszy brat, który ujawnił, że Jakub chorował na schizofrenię.
Czy tragedii można było zapobiec? Jak informują w tygodniku Rewia przyjaciele aktora, Daniel bardzo przeżywał problemy Kuby. Podobno w pewnym momencie chciał od syna Rafała przejąć opiekę nad wnukiem:
Pan Daniel próbował nawet przejąć nad nim opiekę, uważając, że zobowiązania przerastają Rafała. Daniel Olbrychski oskarżał nawet syna, że zaniedbuje dzieci — czytamy w tygodniku.
Między panami doszło do zgody i wspólnie próbowali zaopiekować się Kubą. Niestety tragedii i tak nie udało się uniknąć.
Zobacz także
