Daniel Martyniuk pokazał swoją wrażliwą stronę. Oto, co zrobił zaraz po rozwodzie z Eweliną

Daniel Martyniuk od kilku miesięcy jest czołowym skandalistą rodzimego show-biznesu. Syn gwiazdy disco-polo ma za sobą nie tylko problemy z prawem i pobyt w areszcie, ale także kilka afer obyczajowych. Nie ma tygodnia, aby w kolorowej prasie nie pisano o jego kolejnych wybrykach. Niestety jego rodzice nie mają na niego żadnego wpływu, chociaż bardzo starali się, aby syn nieco się uspokoił.

Ostatnio głównym medium, na którym młody Martyniuk jest niezwykle aktywny, stał się Instagram. W jego relacjach niemal codziennie pojawiają się jakieś zaczepki w stosunku do innych osób. Niedawno skrytykował twórczość Kamila Bednarka, nawoływał do obalenia polskiego rządu oraz negatywnie ocenił działalność obiektu, w którym nigdy nie był. Wdał się również w konflikt z Rafałem Collinsem, oraz obraził swoją byłą dziewczynę Faustynę, a także zdradził w social mediach przyczyny rozpadu swojego małżeństwa i to jakich alimentów nie zamierza płacić swojej żonie. Swoją działalnością w social mediach sprowokował już bardzo wiele osób. Ostatnio jednak zaczął zaskakiwać wszystkich swoich obserwatorów, oraz tych, którzy śledzą skandale z jego osobą w roli głównej. Na profilu prowadzonym przez syna Zenka Martyniuka zaczęły pojawiać się przeprosiny.

Od dawna już wiadomo, że Daniel Martyniuk i jego żona Ewelina oddalili się od siebie. Chociaż podczas kwarantanny mogło się wydawać, że młodzi doszli do porozumienia. Młody skandalista nagrał bowiem utwór w wyzwaniu #hot16challenge2, gdzie rapował o przemianie i uczuciach do swojej żony i małej córeczki. Niestety w postanowieniach nie wytrwał długi i już za chwilę był bohaterem kolejnego skandalu.

Małżonkowie spotkali się dzisiaj w sądzie w Białymstoku na swojej pierwszej rozprawie rozwodowej, podczas której definitywnie zakończyło się ich małżeństwo. Pozew miała złożyć żona Daniela. Młody Martyniuk i Ewelina pobrali się dwa lata temu, a jak donosiła kolorowa prasa, pierwsze papiery rozwodowe kobieta złożyła już kilka miesięcy po ślubie. Młodzi wtedy dogadali się i wspólnie oczekiwali na narodziny córeczki. Tego małżeństwa nie udało się jednak uratować.

Po rozprawie rozwodowej na Instagramowym profilu Daniela Martyniuka pojawiło się zdjęcie, które wiele mówi o jego stanie. Większość osób spodziewała się zapewne kolejnej skandalicznej wypowiedzi. Mężczyzna zamieścił jednak zdjęcie oczka wodnego. Widać, że młody skandalista w ostatnim czasie nieco przystopował i chyba, jak na razie ma dosyć wrażeń.