Cała prawda o spektakularnej metamorfozie Oprah Winfrey. Przyznanie się do tego zajęło jej cztery lata

Oprah Winfrey jest uważana za jedną z najbardziej cenionych osób w mediach. Gwiazda znana jest przede wszystkim ze swojego talk-show "The Oprah Winfrey Show", które cieszyło się ogromną popularnością i było jednym z najchętniej oglądanych programów w historii telewizji. Obecnie słynna demaskatorka odnajduje się nie tylko w roli producentki filmowej i telewizyjnej. Gwiazda aktywnie wspiera wiele inicjatyw charytatywnych, jest fanką samorozwoju i angażuje się w wiele akcji społecznych.

Sprawdź: Były mąż Hanny Lis nie żyje. Był działaczem, adwokatem i politykiem

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2019 roku Oprah pokazała się fanom w zupełnie nowej odsłonie. Gwiazda przeszła niezwykłą metamorfozę — nic więc dziwnego, że większość fanów chciała wiedzieć, jak straciła 20 kilogramów. W rozmowie z magazynem "People" zapewniała, że to wszystko dzięki regularnym ćwiczeniom i diecie Strażników. Nie wszyscy jednak jej wierzyli.

Cztery lata później gwiazda przyznała się do przyjmowania zastrzyków. Nie powiedziała jednak wprost, że chodzi o Ozempic. Kiedy plotki zaczęły przybierać na sile, demaskatorka postanowiła się do nich odnieść. I znowu na łamach magazynu "People" udzieliła obszernego wywiadu.

Zobacz także: Zbigniew Buczkowski pobił rekord. Sukces odbił się na jego życiu prywatnym

Oprah Winfrey wyznała wówczas, że stosuje lek na odchudzanie. Mimo że nie powiedziała wprost, że chodzi o Ozempic lub inny farmaceutyk z grupy analogów GLP-1, większość domyślała się, że gwiazda najprawdopodobniej spróbowała środka stosowanego w leczeniu cukrzycy typu 2., którego "skutkiem ubocznym" jest właśnie utrata masy ciała.

Oprah, mimo że przyznała się do stosowania leków na odchudzanie, zapewniała, że na początku swojej przygody z odchudzaniem dbała o aktywność fizyczną i odpowiednią dietę. Na sport zdecydowała się w 2021 roku, kiedy wymagała rehabilitacji po operacji kolana.

Zaczęłam chodzić na spacery i co tydzień wyznaczałam sobie nowe cele dystansu do pokonania. Po pewnym czasie mogłam pokonywać osiem kilometrów dziennie i 16 kilometrów w weekendy. Czułam się silniejsza, sprawniejsza i pełniejsza życia niż kiedykolwiek wcześniej - wspominała.

To może Cię zainteresować: "Jestem żeńską wersją Brada Pitta". Joanna Opozda nie ma wątpliwości

Gwiazda wyznała, że od zawsze miała problem z utrzymaniem wagi i spore wyrzuty sumienia z tego powodu. Kiedy jednak zgłosiła się do lekarza, ten przepisał jej wspomniane leki odchudzające. "Stosuję je, kiedy czuję taką potrzebę, jako wsparcie przed efektem jo-jo" - wyjaśniła.

Fakt, że istnieje medycznie zatwierdzony środek na kontrolowanie wagi i zachowanie zdrowia przez całe moje życie, jest dla mnie ulgą. To odkupienie, jak prezent, a nie jak coś, co powinno się ukrywać. Mam dość bycia ośmieszaną przez innych, a szczególnie przez samą siebie - podsumowała.