Britney Spears nie może się nacieszyć ciążą! Z tej radości aż pochwaliła się brzuszkiem

Britney Spears przez kilkanaście ostatnich lat nie mogła żyć tak, jak tego chciała. Po tym, jak nie potrafiła poradzić sobie psychicznie z wielką popularnością, została objęta kuratelą, a nadzór sprawował jej ojciec. Jednak niedawno wyszło na jaw, że bardzo nadużywał władzy. Szantażował córkę i ograniczał jej wolność. Zarządzał jej majątkiem, decydował o widzeniach z synami, a nawet wybierał partnerów i pilnował antykoncepcji. Koszmar piosenkarki zakończył się pod koniec ubiegłego roku. Od tego czasu księżniczka popu odżyła. Ponownie publikuje posty na Instagramie i czerpie z życia.

Postanowiła także spełnić jedno ze swoich największych marzeń i ponownie zaszła w ciążę, o czym poinformowała w poście kilkanaście dni temu. Britney od 2016 roku jest w związku z Samem Asgharim. Mężczyzna w ubiegłym roku postanowił jej się oświadczyć. Spears bez wahania przyjęła pierścionek. Są też podejrzenia, że para jest już po ślubie, bo wokalistka często pisze o swoim narzeczonym - mąż.

Już niebawem czekać ich będzie kolejny sprawdzian, bo zostaną rodzicami. Nie ma wątpliwości, że Britney może liczyć na Sama, co udowodnił już niejednokrotnie, a także w jednym z wywiadów wyraził gotowość do zostania tatą. To będzie jego pierwsze dziecko. Przypomnijmy, że piosenkarka jest już matką. Ma dwóch synów 16-letniego Seana i 15-letniego Jaydena ze swoim byłym mężem. Wielokrotnie jednak podkreślała, że chciałaby urodzić córeczkę. Czy jej marzenie się spełni? Tego dowiemy się już za kilka miesięcy, ale jej fani nie mają co do tego wątpliwości, a z jednego z postów ulubienicy wyczytali także, że malutka ma mieć na imię Rose. Póki co gwiazda chętnie eksponuje powiększające się krągłości.

W wielkanocny poniedziałek Britney zafundowała fanom mini sesję zdjęciową, w której pokazała się w dwóch stylizacjach. Spears wygląda kwitnąco, a brzuszek jest coraz bardziej zarysowany pod ubraniami, co widać szczególnie za ujęciu, na którym gwiazda czule się za niego trzyma.

Pod postem nie brakuje gratulacji i zachwytów. Jesteście fanami Britney Spears?