Blanka Lipińska ma nowe, śliczne ząbki. Teraz o tytuł najpiękniejszego uśmiechu może rywalizować z Piaskiem i Ibiszem
Blanka Lipińska w 2014 roku wydała debiutancką powieść 365 dni. Osiągnęła ona taki sukces, że pierwsza część doczekała się ekranizacji, kolejna jest w trakcie nagrywania.
Premiera filmu, która opowiada losy Laury Biel, na której drodze stanął przystojny Massimo, odbyła się na początku 2020 roku. Gdy produkcja trafiła na Netflixa, w mgnieniu oka stała się jedną z chętniej odgrywanych na całym świecie. Zarówno pisarka, jak i aktorzy odgrywający główne role, zyskali niesamowitą sławę.
Blanka Lipińska poprawiła urodę. Co zmieniła tym razem?
Lipińska stara się być aktywna w social mediach. Prowadzi konto na Instagramie, gdzie dzieli się wybranymi ciekawostkami z życia prywatnego, a także świętuje sukcesy. Tak jak niedawno, gdy pochwaliła się, że jej książka została przetłumaczona na język angielski. Powiedziała, że cieszy się z tego też dlatego, że wreszcie Michele Morrone będzie mógł przeczytać jej książkę:
Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ mój główny bohater Massimo, Michele Morrone ma szansę przeczytać książkę. Musicie pamiętać, że Anna-Maria mogła po nią sięgnąć, bo była dostępna po polsku. Michele znał książkę z opowieści, gdy rozmawiał ze mną, gdy pracowaliśmy ze scenariuszem. Micky mam nadzieję, że ci się spodoba.
Blanka w social mediach informuje też o zabiegach, jakie przeszła. Autorka 365 dni nie ukrywa tego, że korzysta z medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Poprawiła sobie usta, wycięła z policzków torebki tłuszczowe.
Pisarka wyznała, że ma za sobą kolejną metamorfozę. Marzyły jej się dłuższe zęby, dlatego zdecydowała się na bonding. Jak podaje portal hellozdrowie, jest to "metoda, która umożliwia odbudowę zębów i pokrywanie ich przebarwionych powierzchni". Lipińska jest zachwycona z pierwszych efektów, o czym poinformowała na Instastory:
Dobrze zauważyliście - mam bonding zrobiony, zrobiłam go wczoraj. Natomiast jeszcze nie mogę się nim wam pochwalić, bo moja kochana doktor powiedziała, że to nie jest jeszcze to, czym można się chwalić, więc nie będę się tutaj do was szczerzyć. Aczkolwiek faktycznie widać, że mam większe zęby, są super.
Blanka dodała, że gdy opuściła gabinet, uśmiech niemal nie znikał z jej twarzy:
Wczoraj każde lustro było moje, chyba przez całe życie się tyle nie uśmiechałam, co wczoraj, więc jak już doktor skończy, to bądźcie pewni, że zaprezentuję wam ten szereg białych zębów.
Trzeba przyznać, że Lipińska wygląda świetnie. O tytuł najpiękniejszego uśmiechu mogłaby śmiało rywalizować z Krzysztofem Ibiszem czy Piaskiem.
