Matka Kisio, Rafalala i Marta Linkiewicz w "Big Brotherze"? Agnieszka Woźniak-Starak tylko nam zdradziła, kto wystąpi w reality-show! [WIDEO]
Agnieszka Woźniak-Starak o uczestnikach nowej edycji Big Brothera. Kto wystąpi w powracającym po 18 latach reality-show? Czy w obsadzie zobaczymy Rafalalę, Matkę Kisio i Martę Linkiewicz? Gospodyni rozwiała wątpliwości w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
30.01.2019 09:00
Już w marcu wystartuje nowa edycja Big Brothera, który do polskiej telewizji powraca po 18 latach przerwy. Tym razem bijące rekordy popularności na całym świecie reality-show wyemituje kanał TVN7. Prowadzącą widowisko została Agnieszka Woźniak-Starak, która ze względu na udział w show zrezygnowała z roli gospodyni nowej edycji Ameryki Express.
![TYLKO U NAS! Agnieszka Woźniak-Starak zrezygnowała z dalszego prowadzenia "Ameryki Express"! Kto ją zastąpi? [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/bmlhay5qTQwNChdKGgpAGU5SQxBcU05PGUpbWxpAU10UUFNWXxARGR4SABtFHhEZQRgNV0IBAQkCRhEVGhgPCkNaUUgNXlJVQx8OA1sYAwZCAhEeFww)
Kilka tygodni temu w mediach pojawiły się plotki, że w Big Brotherze 2019 wystąpią "tuzy" polskiego internetu, takie jak: najsłynniejsza najstarsza celebrytka w kraju – Iza Kisio-Skorupa, patoinfluencerka i (samozwańcza) kochanka Lil Pumpa – Marta Linkiewicz oraz najgłośniejsza transseksualistka nad Wisłą – Rafalala. Agnieszka w rozmowie z naszą reporterką zdementowała plotki i jasno zaznaczyła, że do Domu Wielkiego Brata wprowadzą się osoby (jeszcze) anonimowe:
To nie będzie Big Brother z celebrytami. My stawiamy na cywilów, bo to lepiej brzmi. Szukamy różnych osób, o bardzo różnych poglądach, o różnorodnym stylu życia. I wegan, i rockmenów… Kolorowych postaci.
Woźniak-Starak nie ma wpływu na wybór uczestników:
Niestety chyba nie. Aż tak dobrze nie jest. Castingi trwają, produkcja w tej chwili czuwa nad tym wyborem. Ja mam informację, kto to będzie. Ale nie wiem czy dadzą mi aż tak dużo władzy, żebym mogła decydować o czyichś losach. Ale widzowie będą mogli decydować o tym. Więcej nie zdradzę.
Cała rozmowa poniżej.
