Batalia wśród katolickich influencerów. Znany ksiądz uderzył w Najkę: "Fatalna robota"

Czyżby w świecie katolickich influencerów szykowała się gorąca drama? Ks. Daniel Wachowiak wprost powiedział, co sądzi o ostatnich słowach Natalii "Najki" Ruś. Tiktokerka skupia ostatnio na sobie mnóstwo uwagi internautów. Duchowny nie ma jednak dobrych wieści dla wiernych.

W ostatnich miesiącach 24-letnia Natalia Ruś, znana także jako Najka, skupia na sobie sporo uwagi ze strony internautów. Kontrowersyjna katolicka influencerka często dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat religii, związanym z nią zasadom i czystości przedmałżeńskiej. Nawołuje do powrotu do tradycyjnych wartości, chociaż sporo widzów wytyka jej hipokryzję i niewłaściwe podjęcie tematu. Swojego czasu miała nawet stanąć przed sądem.

Niedawno wdała się w dyskusję z autorem Kanału Zero. Krzysztof Stanowski szybko jednak sprowadził ją do parteru, odrzucając propozycję współpracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spora część wiernych jest zaniepokojona działaniami Najki, dopatrując się w jej internetowej krucjacie destrukcyjnych dla wizerunku Kościoła działań. Do akcji postanowił wkroczyć znany ksiądz, Daniel Wachowiak. Na swoim profilu X (wcześniej Twitter) wprost powiedział, co sądzi o filmikach wrzucanych przez Ruś do Internetu.

Pani Najka robi fatalną robotę dla katolickich wartości. Więcej byłoby pożytku, gdyby zamilkła - napisał.

Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Najka wkroczyła do akcji, odpisując na jego krytykę.

Żyjemy w takich czasach, że ksiądz nawet nie ogląda tego, co wstawiam na YouTube, ale ocenia. Wy księża wypieracie się kogoś, kto mówi TO SAMO CO W PIŚMIE ŚWIĘTYM jest napisane. Jakiego ksiądz Boga wyznaje? Fajnokatolicyzm musi być zachowany? Kolejny ksiądz dokładający mi do krzyża - grzmiała.

Internauci są bezlitośni zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Niektórzy żartują nawet, że katoliccy influencerzy powinni załatwić sprawę w oktagonie. A co wy sądzicie?

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Stanowski debatuje z katolicką influencerką. Kwestia życia łóżkowego podgrzała atmosferę