Ashley Tisdale pokazała zdjęcie po usunięciu implantów piersi. Szybko pożałowała operacji plastycznej

Hej, to prawdopodobnie najbardziej osobisty wpis, jaki kiedykolwiek udostępniłem. Jak wiecie, byłam bardzo otwarta na temat mojej podróży związanej ze zdrowiem psychicznym i uważam, że jest to równie ważne. Wiele lat temu przeszłam operację powiększenia piersi - zaczęła Ashley.Przed operacją ciągle czułam, że moje ciało tego potrzebuje i myślałam, że ta zmiana sprawi, że poczuję się bardziej komfortowo i bezpiecznie. I przez krótki czas… tak było - kontynuowała - Ale stopniowo zacząłem zmagać się z drobnymi problemami zdrowotnymi, które po prostu się sumowały - wrażliwością na żywność i problemami z jelitami, które moim zdaniem mogą być spowodowane przez moje implanty. Dlatego zeszłej zimy zdecydowałem się na ich usunięcie implantu.

Ta podróż była drogą rozwoju, odkrywania siebie, akceptacji siebie i, co najważniejsze, miłości własnej - powiedziała Ashley - To zdjęcie  zostało zrobione dwa miesiące po mojej operacji i myślę, że mogę powiedzieć, jak bardzo się cieszę, że w końcu jestem w pełni sobą.

Przez lata spotkałam się z wieloma holistycznymi i nieholistycznymi lekarzami i nauczyłam się, jak ważne jest prowadzenie nietoksycznego życia. Jestem bardzo podekscytowana, mogąc podzielić się z wami tym, czego się do tej pory nauczyłam, i chciałabym, abyście wybrali się ze mną w tę podróż, podążając za @frenshe, gdzie uczciwie podchodzimy do naszego dobrego samopoczucia i otwarcie mówimy o zdrowiu, pięknie i wszystkim pomiędzy. Nie mogę powiedzieć, że jestem najbardziej dumna z wyborów, których dokonałam w przeszłości, ale nie żałuję tego, ponieważ przywiodło mnie to tutaj dzisiaj. Kocham was wszystkich! - napisała.