Anna Lewandowska odwiedziła Warszawę. Pracuje przy tajnym projekcie
Mimo okresu wakacyjnego Anna Lewandowska nie zwalnia tempa. Trenerka opuściła na moment Barcelonę i przyjechała w sprawach zawodowych do Warszawy. We wtorkowe popołudnie pokazała kilka kadrów z planu zdjęciowego.
Anna Lewandowska pokazała kadry z planu zdjęciowego
Lewandowska kilka tygodni temu zakończyła wakacje z rodziną i od razu wzięła się do pracy. Na jej instagramowym koncie pojawiło się już kilka relacji z centrum fitnessowego z Barcelony, gdzie prowadziła treningi dla swoich podopiecznych. Obecnie jest w Polsce i przygotowuje sekretny projekt. Uchyliła jednak rąbka tajemnicy w mediach społecznościowych, pokazując kilka ujęć z planu zdjęciowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Szroeder o wakacjach. Z kim je spędzi? "Czeka mnie dzika przygoda"
Anna Lewandowska przyjechała do Warszawy. "Miło tu pracować"
"Lewa" w ostatnim czasie jest na tyle zapracowana, że rzadko kiedy ma okazję przyjechać do Polski. Zwykle robi to przy okazji meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. Teraz jednak pojawiła się w Warszawie w sprawach zawodowych. Trenerka od lat prowadzi kilka biznesów, również w naszym kraju. Na swoim Instagramie pokazała serię zdjęć z ostatnich kilku dni. Można na nich zobaczyć zdjęcia z planu zdjęciowego, ale nie tylko. Lewandowska znalazła czas na spotkanie z bliskimi i przyjaciółmi.
Warszawa. Miło tu być i miło tu pracować — napisała w opisie pod postem "Lewa".
Anna Lewandowska pokazała chwilę relaksu. "Muszę znaleźć coś takiego w Barcelonie"
Po zakończeniu pracy na planie Anna Lewandowska miała również chwilę dla siebie. Gwiazda udała się do salonu kosmetycznego, gdzie wykonano jej japoński masaż twarzy. "Lewa" wyznała, że jest to niezwykle odprężające i musi znaleźć podobne miejsce w Barcelonie.
URATOWANA! Po 3 dniach na planie i przy mojej tendencji do opuchlizny, ten masaż był zbawieniem. Dziękuję za japoński liftingujący masaż twarzy, efekt WOW i totalna ulga. Dziewczyny, polecam z całego serca. Teraz muszę tylko znaleźć coś takiego w Barcelonie... - napisała Lewandowska.
