Anna Lewandowska dopiero oberwała za bachatę, a tu takie coś. Igra z ogniem

O ostatnich tanecznych harcach Anny Lewandowskiej zrobiło się głośno. Ognista bachata zdaje jej się bardzo podobać, co zresztą sprowokowało hejerów. Teraz "Lewa" wchodzi w kolejny taniec. I to jeszcze gorętszy!

To, że Anna Lewandowska uwielbia nowe wyzwanie, jest wiadome każdej obserwującej ją w mediach społecznościowych. Uwielbiająca taniec sportsmenka narobiła jednak sporo szumu po tym, gdy zaczęła chwalić się swoimi zajęciami z ognistej bachaty. Zmysłowe układy, którymi przewodził przystojny trener, wywołały lawinę krytycznych komentarzy i nierzadko absurdalnych teorii.

ZOBACZ TEŻ: Czy Sylwia Bomba i Agnieszka Kaczorowska myślą o powiększeniu rodziny?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piłkarz pokusił się o kilka słów nt. zainteresowań żony w rozmowie na kanale Foot Truck.

Jak ktoś pierwszy raz zobaczy to tak, to takie: "O co chodzi?". Ale ja byłem przy tym od początku i zrozumiałem, o co w tym chodzi. Ja też tańczyłem z innymi osobami. Myślałem sobie tak przyszłościowo, jak Ania będzie potrafiła tańczyć, to chociaż powinienem trochę podstawy - powiedział.

Żona Lewandowskiego z pewnością się nie zraziła i właśnie zapowiedziała zajęcia z nowego tańca. Tym razem na tapet bierze coś jeszcze gorętszego niż bachata. Będzie uczyć, jak wywijać na parkiecie w wysokich szpilkach. Sugerując się nagraniem, które opublikowała na Instagramie, będzie naprawdę widowiskowo.

ZOBACZ TEŻ: Euro 2024. Anna Lewandowska zareagowała na porażkę Roberta. Pod zdjęciem jej i córki wylał się hejt