Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski są już po pierwszej rozprawie rozwodowej. Teraz już nie ma wątpliwości, kto wniósł pozew
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski po wielu latach wspólnego życia podjęli decyzję o rozstaniu. Muzyk jazzowy, kompozytor i dyrygent w 1985 roku związał się z Anną. Para doczekała się dwojga dzieci. Wspólnie wychowywali Radzimira i Marię. Przez wiele lat byli jedną z piękniejszych par w show-biznesie. Ostatnio okazało się, że ich małżeństwo jest już fikcją, a para podjęła decyzję o rozstaniu. O wszystkim jako pierwszy poinformował tygodnik Na Żywo.
05.03.2022 | aktual.: 05.03.2022 15:47
Rozwód z orzeczeniem o winie w przypadku nieślubnego dziecka i licznych zdrad, które nietrudno udowodnić, jest oczywisty. Ze względu na finanse na pewno będzie się ciągnął. A Anna, choć wygląda świetnie, jest już wykończona psychicznie. Gdy dzieci wyfrunęły z gniazda, chciała zawalczyć o siebie. Wydała płyty „Jestem taka sama” oraz „Dziękuję, nie tańczę”, „21 live”, stare przeboje w nowych aranżacjach i zamierzała zajmować się tym, co kocha, czyli muzyką – powiedziała pismu przyjaciółka gwiazdy.
Tygodnik sugerował, że kompozytor miał między innymi romans z Małgorzatą, z którą doczekał się syna, a później na jego drodze miała pojawić się niejaka Agnieszka. Sam zainteresowany błyskawicznie zdementował te informacje, zabierając głos w social mediach. Poinformował, że to on złożył pozew rozwodowy.
Rozwód Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego
Małżonkowie są już po pierwszej rozprawie rozwodowej. 4 marca o godzinie 13.00 spotkali się w sądzie. Jak donosi Super Express, atmosfera pomiędzy nimi była bardzo napięta. Nie przywitali się ze sobą i zachowywali jak zupełnie obcy ludzie. Kompozytor miał być zdenerwowany.
Dębski miał być bardzo pobudzony, trudno mu było usiedzieć w miejscu. Jego żona – przeciwnie - czytamy w tabloidzie.
W rozmowie z Super Expressem jedna z przyjaciółek Anny zdradziła, że ogromną odskocznią jest dla wokalistki praca na planie Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Ania mało mówi o rozwodzie. Jest wręcz wściekła na całą sytuację. Obecność na planie jest dla niej dobrą odskocznią, bo na chwilę może zapomnieć o rozwodzie. Sama powtarza, że na planie może chwilę odetchnąć, bo jest to teraz dla niej ciężki czas. Chciałaby jak najszybciej to zakończyć, rozstać się z Dębskim i zacząć nowe życie - zdradza przyjaciółka gwiazdy.
Jak donoszą tabloidy, małżonkowie zdecydowali się na rozwód z orzekaniem o winie. Super Express poinformował też, że obecnie potwierdzają się słowa Krzesimira, który w sieci twierdził, że pozew wniósł on, a nie jego żona. Tak miało wynikać również z sądowej wokandy. Rozstanie małżonków prawdopodobnie może przeciągać się w czasie, jeżeli każde z nich będzie chciało udowodnić swoje racje.
