Ania z "Sanatorium miłości" rozpętała awanturę w komentarzach. "Zachowała się żałośnie"

"Sanatorium miłości" to popularne reality show, które skupia się na miłosnych perypetiach seniorów. W każdej edycji uczestniczy dwunastu emerytów, którzy przez trzy tygodnie przebywają w sanatorium, gdzie towarzyszą im kamery. Program przypomina format "Big Brother", ale skierowany jest do osób starszych. Widzowie mogą śledzić, jak seniorzy nawiązują nowe znajomości i przeżywają ekscytujące romanse. Niektórzy wychodzą z drugimi połówkami.

ZOBACZ TEŻ: Spięcie w "Sanatorium miłości". Edmund niemal odszedł z show. Polały się łzy

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Każdy odcinek "Sanatorium miłości" przynosi nie tylko nowe nadzieje, ale także kontrowersje. Bohaterami najnowszej z nich stali się Edmund i Ania. Uczestniczka została zjechana przez widzów za to, że otwarcie prowokowała kolegę. Miała robić mu nadzieje, aby potem na końcu go wyśmiać. Internauci nie szczędzą jej uwag i wytykają, że kobieta na potęgę kokietuje mężczyzn tylko dla atencji.

"Ania zachowała się żałośnie w kierunku Ediego na tym piżama party. To jest dosłownie jawne bawienie się jego uczuciami", "Ania prowokuje cały czas", "Napalona, a później odpycha bo nikt oprócz Ediego nie zwraca na nią uwagi", "Ania prowokuje Ediego jak napalona g******a, a później czepia się faceta i krytykuje", "Nie rozumiem zachowania Anny", "Zachowanie Anki jest żenujące" - piszą widzowie.

Nie brakuje również głosów, że zachowanie wszystkich seniorów w programie może być odczytywane jako niedojrzałe:

"Wszystko to grubo naciągane i wyreżyserowane, a zarazem żenujące są te zachowania uczestników", "Niektórym brak rozsądku i powagi", "Dorośli ludzie, a zachowania w tym programie tragiczne".

ZOBACZ TEŻ: Uczestniczka "Sanatorium miłości" wyśpiewała, co się działo na planie. "Nie mogę dojść do siebie"