Typowali ją na agenta. Dzisiaj odpadła z programu!

W tym tygodniu uczestnicy znów musieli stawić czoła trudnym zadaniom przygotowanym przez producentów. Zaczęło się od telefonu do Darii Ładochy. Blogerka dostała wszystkie wytyczne od tajemniczego obcokrajowca. Uczestnicy musieli znaleźć groby sześciu wielkich Argentyńczyków, których wizerunki widnieją na banknotach. Wszystkie wyznaczone pomniki były ozdobione zieloną różą, do której dołączony był worek z pieniędzmi. Zebrana suma trafiła na ich konto.

Sporym zaskoczeniem było, gdy Kinga Rusin zabrała ze sobą trzech uczestników do pięciogwiazdkowego hotelu - Edyta Zając, Marek Włodarczyk i Jarosław Kret otrzymali możliwość zjedzenia obfitego obiadu na jaki tylko mieli ochotę! Sęk w tym, że zajadając się pysznymi, kalorycznymi daniami, reszta musiała te kalorie spalić na siłowni, o czym trójka "szczęśliwców" nie miała pojęcia. W sumie musieli zbić 5229 kcl, a nagrodą było 10 tysięcy złotych. Udało się im to w 59% i taka część kwoty trafiła na ich konto.

Prawdziwe emocje czekały nas w ostatniej części programu. Uczestnicy w windzie odpowiada na pytanie o to, kto jest agentem. Na każdym piętrze był inny uczestnik. Kto miał to szczęście i stanął oko w oko z agentem? Tego już nie ujawniono.