To ona rozwiodła księcia Karola i księżną Dianę. "Warunki były surowe". Elżbieta II zrobiła ją baronową
W 1996 roku książę Karol rozwiódł się ze swoją żoną, księżną Dianą. Warunki rozwodu negocjowała jego prawniczka, ze względu na niezłomność nazywana "stalową magnolią". Za to, czego dokonała, dostała tytuł szlachecki.
Małżeństwo księcia Karola i księżnej Diany nie należało do udanych. W 1992 roku ogłoszono ich oficjalną separację, a następnie, cztery lata później, rozwód. Obsługą prawną księcia zajęła się Fiona Shackleton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To ona rozwodziła księcia Karola i księżną Dianę
W 1996 roku Karol i Diana negocjowali warunki ugody rozwodowej. Stronę rodziny królewskiej reprezentowała wtedy Fiona Shackleton. Nie była łatwym przeciwnikiem w sądzie, stąd jej przezwisko "stalowa magnolia".
Jeśli Diana chciała opuścić kraj w sprawach, które można określić jako oficjalne, musiała uzyskać specjalne pozwolenie. Ograniczono jej ruchy i nie pozwolono jej podjąć zwykłej pracy w celu zarabiania pieniędzy - opisał sprawę syn prawniczki w książce "Moja matka i ja".
Fiona Shackleton wynegocjowała dla Diany ugodę w wysokości 17 milionów funtów, a księżna zgodziła się pokryć koszty prawne jej rozwodu. Uzgodniono również, że Diana będzie widywać się z Williamem i Harrym co pięć weekendów.
CZYTAJ TAKŻE: Tak dziś wyglądałaby księżna Diana. Wygenerowano zdjęcie za pomocą sztucznej inteligencji
Prawniczka od królewskich rozwodów. Elżbieta II zrobiła z niej baronową
W tym samym roku Fiona Shackleton reprezentowała także księcia Andrzeja, który rozwodził się z Sarah Ferguson. On wypłacił byłej żonie jedynie 3 miliony funtów. Obsługa prawna Fiony tak spodobała się Pałacowi, że książę Karol korzystał z jej usług aż do 2005 roku.
Fiona Shackleton reprezentuje także wielu innych wielkich tego świata, gdy chcą się rozwieść - Paula McCartneya, Stephena Hawkinga i Liama Gallaghera. Teraz ponoć doradza Isli Fisher podczas rozwodu z Sachą Baronem Cohenem.
Zanim zaczęła studiować prawo, zdobyła zawód kucharza i pracowała w firmie cateringowej. O mały włos minęłaby się ze swoim powołaniem. Za jej zasługi Elżbieta II nadała jej tytuł szlachecki - baronowej. Prawniczka była także gościem podczas ślubu księcia Harry'ego i Meghan Markle.
