Skiba przeprasza Trzaskowskiego. Narozrabiał pod ambasadą Rosji! Będzie mandat?

Krzysztof Skiba w swoich tekstach w satyryczny sposób komentuje sytuację społeczno-polityczną. Jako artysta protestował też poprzez happeningi przeciwko zbyt wysokim podatkom (muzycy zjadali wtedy formularze PIT), a także przykuł się do kaloryfera w Polskich Nagraniach, gdy nie wypłacano należnych artystom tantiem.

Muzyk poinformował na swoim Instagramie, że dokonał niejako czynu obywatelskiego nieposłuszeństwa. Otóż wszystko miało miejsce po ostatnim koncercie zespołu Big Cyc.

Skiba stwierdził, że zwykle sprząta po psach, zgodnie z tym, co nakazuje mu prawo, jednak tym razem zrobił wyjątek.

Wokalista dodał zdjęcie siebie i  swoich psów, trzymanych na smyczy, pod tabliczką z nazwą ulicy Ofiar Rosyjskiej Agresji.

Trzeba powiedzieć, że to, co zrobił muzyk, to łamanie prawa, a dokładnie wykroczenie. Zgodnie bowiem z art. 4 ustawy z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, każdy właściciel, który ze swoim pupilem wychodzi z domu na spacer, jest zobowiązany do ochrony przed zanieczyszczeniami terenów przeznaczonych do użytku wspólnego. Oznacza to ni mniej, ni więcej sprzątanie psiej kupy po swoim Azorku. Jesteśmy ciekawi, czy takie publiczne pochwalenie się występkiem spowoduje, że Skiba dostanie mandat?

Fani artysty chętnie komentują jego ostatni post.

Jak się wydaje, internauci są dość pobłażliwi dla wybryku piosenkarza. A Wy co o tym myślicie?