Piotr Gąsowski jednym wpisem podpadł zwolennikom TEJ partii. Idą z nim na wojnę
Piotr Gąsowski jest aktorem znanym z tego, że odważnie formułuje swoje poglądy polityczne. Blisko mu do obozu centrowego, podczas gdy PiS nie darzy specjalną estymą. Nic więc dziwnego, że po sejmowych głosowaniach z 12 grudnia zamieścił entuzjastyczny wpis.
Moi Drodzy! Chciałbym podzielić się z Wami moim szczęściem i nadzieją! A jednocześnie tych , dla których dzisiejszy dzień jest dniem smutnym, chcę pocieszyć i przypomnieć, iż czas leczy rany! Spróbujmy się jakoś dogadać! Zacznijmy od dzisiaj! Szczęśliwej Polski już czas!!! – napisał.
O ile aktor ma powody do świętowania, to niekoniecznie mają ją sympatycy Zjednoczonej Prawicy. Niektórzy z nich ruszyli do ataku na gwiazdora telewizji.
Piotr Gąsowski odpiera ataki zwolenników prawicy
Jednej z prawicowych internautek nie spodobało się, że Gąsowski do wpisu dołączył flagę Polski.
Ale ten świat obłudny. Pan się cieszy bo znów bliżej koryta. Ja nie mam tyle radości i poczucia szczęścia. Już miałam pana Tuska za premiera, a na brak pamięci nie narzekam. (...) Rozumiem osobisty interes i nic więcej. Znów liczy Pan na nowe projekty, kontrakty, propozycje. Proszę się przyznać. A tę flagę niech Pan zostawi w spokoju – zaleciła aktorowi.
Odtwórca wielu ról nie zamierzał ustępować. Odpowiedział, że flaga jest również jego.
Co pani plecie?! I po co? Kontraktów miałem więcej teraz, zarobki też lepsze, ale wstydu znacznie więcej! A flaga jest tak samo pani, jak i moja! Pa! – odpisał.
Nawet to, że Gąsowski decyduje się na polemikę, nie spodobało się jego oponentom.
Aha, czyli plebs ma teraz milczeć? A Wy "inteligenci" próbowaliście dogadać się przez ostatnie 8 lat? Ironią zalatuje! – napisał jeden z nich, gdy aktor zasugerował, że potrzebna jest zgoda narodowa.
Autor uwagi nie dał się wyprowadzić z równowagi i zaapelował do interlokutora o spokój.
Pan mnie cały czas atakuje! To nie jest dialog. Ja napisałem , że się cieszę, bo mam prawo, jednak apeluję, żebyśmy się dogadali… To pan pisze i jakimś "plebsie", a nie ja… Niech pan się trochę uspokoi! Wszystko się jakoś ułoży! – zwrócił się do niego.
Na podobną cierpliwość ze strony Gąsowskiego nie mógł liczyć komentujący, który zasugerował, że Polska stanie się "drugą Białorusią, pod szwabskim butem".
„Druga Białoruś pod szwabskim butem!”. Toż to oksymoron! Boże… co Panu się stało? Życzę spokoju i zdrowia! – dał się ponieść artysta.
Podobnych komentarzy znalazło się pod postem Gąsowskiego znacznie więcej. Niektóre z nich nie nadają się do zacytowania ze względu na słownictwo używane przez ich autorów.
