Potworna tragedia na drodze, auto roztrzaskane na kawałki. Nie żyje znany warszawski biznesmen
Listopad to trudny miesiąc na drogach. Niekorzystna aura, opadające liście, szybko zapadający zmrok są przyczyną wielu tragicznych zdarzeń. Kierujący często zapominają, żeby dostosować prędkość do panujących warunków, zmęczeni mają dłuższy czas reakcji na wydarzenia dziejące się na drodze. Właśnie poinformowano o kolejnym tragicznym w skutkach wypadku.
Na Facebooku Ochotniczej Straży Pożarnej w Janowcu Kościelnym pojawił się komunikat o zdarzeniu drogowym, w wyniku którego zginął 67-letni mieszkaniec Warszawy. Co się dokładnie wydarzyło na S7?
Wypadek drogowy. Nie żyje warszawski biznesmen
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 18 listopada wieczorem, pomiędzy Napierkami a Powierzem. Miejscowości te znajdują się na południu woj. warmińsko-mazurskiego, niedaleko granicy z woj. mazowieckim.
Kierowca samochodu marki Bentley jechał trasą S7 w stronę Gdańska. Z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn, na prostym odcinku drogi doszło do dachowania, a auto wylądowało w przydrożnym rowie. Podczas wypadku kierujący mężczyzna wypadł z pojazdu.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Według doniesień olsztyńskiej Eski ofiarą jest znany warszawski biznesmen, którego nazwisko nie zostało ujawnione.
https://www.facebook.com/ospjanowieckoscielny/posts/3462058953869912
W komentarzach pod postem pojawiło się wiele słów współczucia dla bliskich ofiary.