Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa szybkiego
To kolejna smutna wiadomość ze świata sportu. Zmarł Noh Jin-Kyu 23-letni mistrz świata w łyżwiarstwie szybkim na krótkim torze. Koreańczyk przegrał walkę z rakiem.
Noh Jin-Kyu o swojej chorobie dowiedział się w 2013 roku, kiedy to na lewym ramieniu sportowca pojawił się guz. Lekarze od razu chcieli go zoperować, ale łyżwiarz się nie zgodził. Chciał bowiem wystartować na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi w 2014 roku. Miesiąc przed tą wielką imprezą Koreańczyk złamał rękę. To wykluczyło go z udziału w imprezie, ponadto dowiedział się, że nowotwór w jego ręku bardzo się rozwinął. Guz miał ok. 13 centymetrów. Noh wiedział, że przed nim długa droga, aby się wyleczyć. I kiedy wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, to stan Koreańczyka nagle się pogorszył. O jego śmierci poinformowała siostra. Miał 23 lata.
Odszedł jeden z największych łyżwiarzy - napisała na Twitterze Jorien ter Mors, mistrzyni olimpijska w short trackuTo on pokazał mi, co to znaczy być prawdziwym mistrzem - dodała Arianna Fontana, wicemistrzyni olimpijska
Łączymy się w bólu z rodziną.
