W życiu Mai Sablewskiej nie zawsze było kolorowo! Niespodziewanie wyjawiła czarne strony swojej współpracy z Dodą!
Maja Sablewska jest dzisiaj jedną z najgorętszych gwiazd polskiego show-biznesu. Zanim jednak dotarła na szczyt i stała się ulubienicą wielu Polek, przeszła ciężką drogę. Zaczęła pracę jako niania dzieci Natalii Kukulskiej, której była fanką, następnie dostała się do Universalu, gdzie poznała kilka gwiazd. Współpracowała z Alicją Janosz, którą wystylizowała na finał Światowego Idola, Patrycją Markowską, Bartkiem Wroną czy Kasią Kowalską, jednak największą popularność przyniósł jej mariaż z Dorotą Rabczewską. Wraz z popularnością swojej podopiecznej, na konto Mai spływały coraz większe pieniądze.
W ostatnim odcinku swojego programu Sablewskiej sposób na modę, Maja zmieniała wizerunek niejakiego Grzegorza. Gdy mężczyzna uparcie twierdził, że w życiu najważniejsze są pieniądze i sfera materialna, Sablewska nie przyznała mu racji i odpowiedziała przytaczając własną historię:
Najpiękniejszy moment to ten, kiedy zrezygnowałam z pracy z jedną z najpopularniejszych artystek. Wiedziałam, że nie będę miała pieniędzy, mój styl życia zmienił się diametralnie, ale ważne są wartości, nie tylko pieniądze.
Nie trzeba długo myśleć, by dojść do wniosku, że Majka wspominała o Dodzie. W końcu to z nią pracowała najdłużej, to z niej uczyniła największą gwiazdę polskiego show-biznesu w pierwszej dekadzie XXI wieku, a do tego ona sama zyskała ogromną rozpoznawalność, która zaowocowała angażem do X-Factora i współpracą np. z Edytą Górniak.
Historia Mai zainspirowała Grzegorza, która zmienił swój światopogląd na życie. Dołączycie do niego?
