NewsyMaja Sablewska nie wspomina miło współpracy z Dodą i Edytą Górniak

Maja Sablewska nie wspomina miło współpracy z Dodą i Edytą Górniak

Maja Sablewska o Dodzie i Edycie Górniak, fot. ONS
Maja Sablewska o Dodzie i Edycie Górniak, fot. ONS
Bartek U.
12.06.2015 12:48

Maja Sablewska zaczynała karierę w show-biznesie jako opiekunka dzieci Natalii Kukulskiej. Później przyszła kolej na opiekę menadżerską największych gwiazd: Dody i Edyty Górniak. Zajmowała się również debiutem Mariny Łuczenko. Niestety, współpraca z artystkami nie należała do łatwych. Dziś stylistka wspomina swoje początki.

W rozmowie z Grazią Maja wyznała, że praca z diwami była dla niej wyczerpująca. Choć przynosiła jej na początku wielką satysfakcję, później przyszły prawdziwe kłopoty oraz praca w natężonym stresie. Sablewska w pewnym momencie straciła wiarę w siebie i swoje możliwości. Był tu punkt zapalny do zmian w jej życiu:

Ta praca sprawiła , że straciłam wiarę w siebie. Okazało się, że dając 100 procent siebie i swego serca, możesz tak dostać po tyłku, że nie będziesz mogła usiąść. Gdy widziałam efekty, rosły mi skrzydła - i przy Edycie, i Dodzie, i Marinie. Ale kiedy po rozstaniu z Dodą spadły na mnie impertynencje, pomyślałam, że mnie to już nie spotka. Po czym zajęłam zajmować się Edytą i spotkało mnie prawie to samo, nawet w gorszym wydaniu. Kiedy to przeanalizowałam, pomyślałam, że muszę zająć się czymś innym  - mówi w Grazii

Co na to artystki?

Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także