NewsyEdyta Górniak wdała się w kolejną słowną utarczkę

Edyta Górniak wdała się w kolejną słowną utarczkę

Edyta Górniak wdała się w kolejną słowną utarczkę
Ewelina Buchnajzer
28.01.2015 18:51, aktualizacja: 29.01.2015 07:45

Tym razem ze swoją byłą menadżerką - Mają Sablewską

Edyta Górniak nie ma ostatnio dobrego czasu. Jeszcze nie ucichła afera z Joanną Horodyńską, w której obie panie zarzucały sobie seksu, gustu i klasy, a tu już mamy kolejny skandal.

W ostatnim wywiadzie dla magazynu Grazia Doda wspomniała o czasach, kiedy jej menadżerka była Maja Sablewska. Przyznała, że odniosły z Mają wspólne sukcesy. Do tego wyznania odniosła się stylistka i napisała:

Pewna Artystka (nie Doda) zapomniała się rozliczyć, a kilka sukcesów wspólnie ze mną odniosła. I także za tę, która zamiast profitów przyniosła dużo ważniejsze wartości… Czuje wdzięczność, bo to wszystko co za mną doprowadziło mnie do tego miejsca i czasu w którym jestem tu i teraz. A obecnie, jestem bardzo szczęśliwa - czytamy na jej profilu.

Te słowa jak płachta na byka zadziałały na Edytę Górniak, o której de facto nie ma ani słowa we wpisie Sablewskiej i na swoim profilu zamieściła bardzo wymowny wpis:

Szanowni Państwo,Wobec tych samych, kłamliwych informacji rozpowszechnianych po raz kolejny przez Panią M. Sablewską w kilkuletnich odstępach czasu - zdecydowałam o przekazaniu sprawy moim Pełnomocnikom Prawnym.Pozdrawiam Serdecznie.
Edyta Górniak

Nie wiemy dlaczego piosenkarka zareagowała tak alergicznie na wpis Mai, ale takie zachowanie ze strony wokalistki może świadczyć tylko o tym, że coś jest na rzeczy...

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także