Rozwód Magdaleny Ogórek. Nici z wielkiej tajemnicy. Wypłynęły szczegóły: „Ukrywała to przez miesiące”

Magdalena Ogórek stała się popularna w 2015 roku, po tym, jak z ramienia SLD wystartowała w wyborach prezydenckich. Mimo starań nie udało jej się zdobyć zaufania wyborców i w pierwszej turze zdobyła zaledwie nieco ponad 2% głosów. Długo nie zagrzała miejsca w partii. W krótkim czasie okazało się, że reprezentują zupełnie inne poglądy. Nie musiała jednak długo czekać na propozycje pracy. Na stałe związała się z show-biznesem, a dziennikarstwo stało się jej powołaniem.

Obecnie współpracuje z Telewizją Polską. Przez widzów kojarzona jest z programem W kontrze, który prowadzi z Jarosławem Jakimowiczem. W krótkim czasie udało im się zdobyć spore zainteresowanie, ponieważ tworzą jeden z najbardziej kontrowersyjnych duetów w polskich mediach. Często dzielą się prywatnymi opiniami na dany temat i nie zawsze się ze sobą zgadzają. Zdarzają im się również wpadki na wizji, które są szeroko komentowane w sieci.

W ostatnim czasie o Ogórek zrobiło się głośno za sprawą jej rozstania z mężem. Pierwsze informacje o ich rozwodzie zaczęły pojawiać się w ubiegłym roku. Okazuje się, że mają to już za sobą.

Magdalena przez kilkanaście lat była związana z Piotrem M. byłym posłem SLD oraz rektorem Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie. Pełnił również funkcję kanclerza niepublicznej uczelni Via Moda, która specjalizuje się w zakresie mody i gastronomii. Para doczekała się córki, 17-letniej Magdy.

O mężczyźnie zrobiło się głośno w lipcu 2021 roku po tym, jak został zatrzymany przez policję. Prokuratura postawiła mu aż pięć zarzutów. Oskarżono go m.in. o wyłudzenie ok. 2.5 mln zł na szkodę osoby prywatnej oraz nieuregulowanie składek na ubezpieczenie społeczne w kwocie przewyższającej milion złotych. W związku z powyższym zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Małżeństwo Ogórek zaczęło się wypalać jeszcze przed tym, jak postawiono mu zarzuty. Przez kilka lat żyli w separacji, a dopiero rok temu dziennikarka zdecydowała się złożyć pozew rozwodowy. Osoba z jej otoczenia zdradziła Super Expressowi, które z nich podjęło tę decyzję.

Para długo czekała na wyznaczenie rozprawy, z uwagi na trwającą pandemię koronawirusa. Wstępnie mówiło się, iż termin wyznaczono na czerwiec 2022 roku. Teraz okazuje się, że sąd orzekł o rozpadzie ich małżeństwa już w listopadzie 2021, a wszystko przebiegło bez większych trudności.

Ta sama osoba zdradziła, że Magdalena Ogórek bardzo cieszy się z takiego obrotu spraw.

Myślicie, że gdy teraz wszystko ujrzało światło dzienne, to Magda zdecyduje się zabrać głos w tej sprawie?