Maciej Kurzajewski skomentował aferę podsłuchową. Ostro zareagował na, to co się dzieje. Mają z Kasią identyczne zdanie w tej sprawie
Maciej Kurzajewski jest w ostatnim czasie na językach kolorowej prasy. Wszystko za sprawą tego, co dzieje się wokół jego znajomości z Katarzyną Cichopek. Dziennikarz i aktorka razem od ponad roku prowadzą program Pytanie na śniadanie. Fani bardzo polubili ten duet, a wokół nich narosło ostatnio sporo plotek. Wszystko za sprawą rozstania gwiazdy M jak Miłość z Marcinem Hakielem. Małżonkowie po 17 latach ogłosili rozwód.
Niemal natychmiast kolorowa prasa zaczęła sugerować, że dziennikarz jest zauroczony koleżanką z pracy. Plotki dodatkowo podgrzała gala Wiktorów, w czasie której zajęli miejsca tuż obok siebie. Oliwy do ognia dolał dodatkowo bardzo szczery wywiad Marcina. Tancerz wyznał, że jego zona potrzebowała wolności.
Maciej Kurzajewski komentuje aferę podsłuchową z Kasią Cichopek
W ostatnich dniach pojawia się coraz więcej doniesień na temat Kasi i Macieja. Wczoraj media zelektryzowała wiadomość, że mogą oni być na podsłuchu. Jak informował Super Express, ktoś wysłał do różnych redakcji nagranie ich rozmowy telefonicznej. Miało ono trafić także do ich szefostwa w TVP.
Kasia stanowczo zareagowała na to, co się stało i według informacji, jakie przekazał tabloid sprawą zajęli się już jej prawnicy. Obojętny na aferę podsłuchową nie pozostał też Maciej Kurzajewski, który postąpił podobnie jak Cichopek.
Reakcja prowadzących śniadaniówkę jest bardzo stanowcza. Przypomnijmy, że podsłuch nie jest legalny, a osobie, która stworzyła nagranie mogą grozić nawet dwa lata więzienia.