Przyczyny śmierci Kasi Lenhardt. Prokuratura właśnie opublikowała wyniki sekcji zwłok
Kasia Lenhardt przez kilka miesięcy spotykała się z gwiazdą Bayernu Monachium- Jerome Boatengiem. Modelka polskiego pochodzenia zdobyła rozgłos, gdy pojawiła się w tamtejszej edycji programu Top Model. Z piłkarzem zaczęła spotykać się wiosną zeszłego roku.
Na samym początku para nie afiszowała się publicznie ze swoją miłością. Jednak po pewnym czasie w mediach zaczęły się pojawiać ich wspólne zdjęcia. Na początku lutego kolorową prasę obiegła informacja o tym, że zakochani rozstali się. Nie obyło się jednak bez afery i wzajemnych oskarżeń.
Zaledwie kilka dni później mediami wstrząsnęła informacja o tym, że modelka polskiego pochodzenia nie żyje. Jej ciało zostało znalezione w mieszkaniu, a śledczy na samym początku wykluczyli udział osób trzecich w zdarzeniu. Sprawą natychmiast zajęła się prokuratura, która postanowiła wykonać sekcję zwłok, by ustalić konkretne przyczyny śmierci.
Są już wyniki sekcji zwłok Kasi Lenhardt
Pomimo że od samego początku w prasie pojawiła się informacja, że Kasia odebrała sobie życie, to w sieci zaczęły pojawiać się różne domniemania. Jedna z byłych partnerek Boatenga rzuciła nawet pod jego adresem dosyć poważne oskarżenia.
Tajemniczą i nagłą śmiercią pięknej 25-latki żywo interesują się nie tylko fani, ale także kolorowa prasa. Medialny szum mogą nieco ostudzić wyniki sekcji zwłok, które zostały opublikowane dzisiaj na Twitterze należącym do berlińskiej prokuratury.
Głos w tej sprawie oficjalnie zabrał także lekarz, który osobiście przeprowadzał autopsję byłej partnerki Boatenga. Wiedząc, że sprawa wzbudza mnóstwo emocji, postanowił zmieścić na swoim profilu na Instagramie filmik, w którym jasno podał przyczyny śmierci.
Po tak obszernym wyjaśnieniu nie może być już mowy o żadnych niedopowiedzeniach. Kasia Lenhardt popełniła samobójstwo.