WideoJoanna Opozda mierzy się z prawdziwym wyzwaniem. Samodzielnie macierzyństwo daje jej w kość?

Joanna Opozda mierzy się z prawdziwym wyzwaniem. Samodzielnie macierzyństwo daje jej w kość?

17.02.2024 15:35

Joanna Opozda opowiedziała o tym, jakim wyzwaniem jest opieka nad dwulatkiem i znalezienie idealnej niani, z której aktorka byłaby zadowolona. Okazuje się, że potrafi to spędzać sen z powiek...

Joanna Opozda poświęciła się samodzielnemu wychowywaniu synka Vincenta. Cierpi na tym jej kariera zawodowa, jednak aktorka wie, że to nie będzie trwać wiecznie. Przypomnijmy, że Joanna kilka lat temu poślubiła Antka Królikowskiego. Ich szczęście nie trwało jednak długo, a aktor związał się z inną kobietą - prawniczką o imieniu Izabela. Opozda i Królikowski wciąż się nie rozwiedli. Sprawa ciągnie się w sądzie od wielu miesięcy.

Joanna Opozda nie może pracować na pełen etat

Joasia opowiedziała o tym, na ile opieka nad Vincentem pozwala jej spełniać się w pracy. Okazuje się, że połączenie zadań zawodowych i samodzielnego macierzyństwa nie jest proste.

Dopiero weszliśmy w ten rok, a ja teraz każdą wolną chwilę spędzam z synkiem, bo on przechodzi bunt dwulatka. Dostałam parę propozycji, niestety musiałam je odrzucić ze względu na to, że chcę być z dzieckiem. Teraz jest taki czaas, kiedy on mnie bardzo potrzebuje - zaczęła Joanna.

W dalszej części rozmowy opowiedziała o tym, jak to na chwilę obecną udaje jej się połączyć.

Nie wyobrażam sobie np. iść do teatru w tym momencie i całymi dniami siedzieć gdzieś na próbach czy wyjeżdżać. Nie ma takiej możliwości. Natomiast niedawno skończyłam film "Widnokrąg". Więc ja sobie coś tam działam, ale jednak jeżeli chodzi o plan filmowy, to ja mogę zaprosić Vincenta, moja mama przyjdzie, która mi pomaga i jeżeli mam jakieś "oczko" mogę z nim wtedy posiedzieć. Natomiast w teatrze jest ciężej, to są wielogodzinne próby które trwają 2-3 miesiące i na tę chwilę nie ma możliwości, żeby wrócić na stałe to tego zawodu - wyjaśniła.

Nie oznacza to jednak, że aktorka musi na dobre zrezygnować z pracy. Joanna Opozda jest także influencerką i współpraca z markami pozwala jej nie pozostać bez dochodów.

Tylko jakieś "strzały" tego typu jak film, bo to jest bardziej skondensowane, zdjęcia trwają miesiąc. A tak to działam sobie komercyjnie z różnymi markami internetowo. Tym bardziej, że nie oddaje Vincenta do żłobka i mogę w tej chwili polegać tylko na pomocy mojej mamy i od czasu do czasu jakiś niań, ale z tymi nianiami to różnie jest - kontynuowała.

Joanna Opozda narzeka na nianie Vincenta

Naszej reporterce, Karolinie Motylewskiej, aktorka opowiedziała o problemach ze znalezieniem niani dla synka.

Miałam taką nianię, która przychodziła dorywczo i raczej nie mam super doświadczeń. Żeby znaleźć dobrą nianię to trzeba sporo się naszukać, a ja jestem wymagająca - zapewniła.

Co przeszkadzało gwieździe w poprzedniej niani? Może Joanna Opozda ma zbyt wysokie wymagania?

Spóźniała się cały czas, przychodziła godzinę, dwie godziny po czasie, albo odwoływała mi na piętnaście minut czy pół godziny przed i informowała, że ona jednak nie przyjdzie. Nie mogłam nic sobie zaplanować. Całe szczęście mam moją mamę, która wciąż mi pomaga, ale ile można. Vincent ma już dwa latka, przechodzi bunt dwulatka i jest bardzo atencyjny. Ten bunt dwulatka istnieje. On teraz mnie sprawdza, krzyczy, jest go wszędzie pełno. Nie jest łatwo, ma problemy z drzemkami, z zasypianiem, tu odsmoczkowanie, odpieluchowanie. Tego jest tak dużo i wszystko się nakłada w tym trudnym czasie ale cóż - podsumowała aktorka.

Trzymamy kciuki za Joannę!

Joanna Opozda
Joanna Opozda© Instagram
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także