Teściowie vs. rodzice. Agnieszka Hyży szczerze o tym, jak to wygląda w jej rodzinie: "Są różne momenty w życiu" [WIDEO]

Bardzo dobre. Ja miałam szczęście do rodziców partnerów w ogóle. Zawsze spotykałam się z ciepłem, sympatią. Oczywiście, że są różne momenty w życiu i miłość do tego biologicznego dziecka jest może nie, że większa, ale więcej rzeczy się wybacza i więcej rzeczy widzi się w partnerze tego naszego dziecka. 

Natomiast ja absolutnie nie mogę narzekać. Otrzymałam dużo ciepła, dobroci, akceptacji, szacunku, zaopiekowania przez te 9 lat, to też jest sekret tego, że my jesteśmy razem i że przetrwaliśmy tyle trudnych momentów. Właśnie to, że mamy po swojej stronie swoich rodziców, jak i teściów, którzy nas wspierają nawet w takim zwykłym, codziennym życiu. Mamy czworo dzieci, logistyka nas czasami mocno przygniata, dzieci chorują, są różne sytuacje. Jeżeli nie ma sytuacji chorobowej lub zobowiązań dziadków, to oni są zawsze gotowi, aby przyjechać nam pomóc. Uczestniczą we wszystkich ważnych uroczystościach.

W tym roku jak mieliśmy taki dylemat, jak spędzić wakacje, to uznaliśmy, że my najbardziej wypoczniemy, najchętniej pojedziemy wszyscy razem, bo po prostu chcemy ten czas spędzić z naszymi rodzicami. I jednymi i drugimi. Wiemy, że to jest ważne dla naszych dzieci i dla nich. I z racji możliwości, że możemy ich wziąć w fajne miejsce, to chcemy im się odwdzięczyć za to, jacy dla nas są. Więc odpowiadając na pytanie - ja miałam to szczęście spotkać fantastycznych ludzi w postaci teściów.