Daniel Olbrychski tak oświadczył się swojej żonie, że klękajcie narody! Zszokował ją strojem
Daniel Olbrychski i Krystyna Demska to jedno z najbardziej show-biznesie. Małżeństwo w polskim show-biznesie. Para właśnie świętuje 20-lecie małżeństwa, a przy okazji tej okrągłej roczni zdecydowali się opowiedzieć, jak wyglądały początki ich miłości. Zaręczyny były wyjątkowe nie tylko ze względu na same okoliczności tej romantycznej chwili i zaskoczenie przyszłej żony, ale także z uwagi na strój, który miał wówczas na sobie aktor.
Jak Daniel Olbrychski oświadczył się swojej żonie
Daniel Olbrychski to aktor z ogromnym dorobkiem artystycznym i ma w swoim portfolio niezapomniane kreacje filmowe, serialowe, ale przede wszystkim teatralne. Występy dla publiczności kocha bowiem najbardziej. Jednak największą miłością jest oczywiście jego żona, Krystyna. Okazuje się, że aktor oświadczył jej się w nieco zaskakujący, ale bardzo uroczy sposób.
Gdy ta wróciła zmęczona z pracy z torbami zakupów aktor przywitał ją w przedpokoju na bosaka i w szlafroku, do którego miał przypięte swoje wszystkie medale. Ta skwitowała go w kilku słowach, po czym ukochany poprosił, by została jego żoną.
Pewnego dnia wracam do domu z zakupów, drzwi otwiera mi Daniel na bosaka i w płaszczu kąpielowym, do którego ma przypięte wszystkie swoje medale. "Wyglądasz jak ruski generał", zaśmiałam się. A Daniel klęka i mówi: "Uważam, że powinnaś wyjść za mnie za mąż". Cisza. Zatkało mnie. "Powiedziałaś, że wyglądam jak ruski generał, a ruskiemu generałowi się nie odmawia" - powiedziała Krystyna Demska w nowym numerze "Pani".
Oczywiście po takim wystąpieniu przyszła żona nie mogła odmówić. 23 października tego roku małżonkowie będą świętowali dwie dekady małżeństwa.
Jak Daniel Olbrychski poznał swoją żonę?
Para poznała się dzięki Agnieszce Osieckiej, która podczas pierwszego spotkania połączyła ich dłonie, uważając, że są dla siebie stworzeni. Jak widać nie pomyliła się i chociaż nie obyło się bez różnych spięć, to udało im się stworzyć przykładny związek.
Kiedyś nie było dnia, dziś już tylko tygodnia, żebyśmy się ostro nie pokłócili. O co? O bzdury. Choć kilka razy spakowałem się nawet i poszedłem do... drugiego pokoju. Ale szybko się godzimy. Nie lubimy się na siebie długo gniewać. Bo bardzo lubimy być razem - wyznał aktor w "Pani".
Prawda, że to jeden z piękniejszych związków polskiego show-biznesu?
