Dlaczego Sylwia Peretti przerwała milczenie akurat teraz? Jej menadżer rozwiał wątpliwości
Sylwia Peretti w lipcu straciła w wypadku jedynego syna – Patryka. 24-latek, wraz z trzema innymi młodymi mężczyznami, zginął w tragicznym wypadku w Krakowie. To on kierował. Miał 2,3 promila alkoholu we krwi i 2,6 promila w moczu (więcej przeczytacie tutaj).
Gwiazda "Królowych życia" milczała przez wiele tygodni po tragedii. Dopiero 24 września zamieściła wpis, w którym zwróciła się bezpośrednio do zmarłego dziecka.
Moje życie tak naprawdę zaczęło się, gdy Twoje serce we mnie zabiło, a zakończyło się, gdy się zatrzymało. Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć moje życie, miałabym Cię jeszcze wcześniej, by móc dłużej Cię kochać. Przez Twoją śmierć odkryłam, że miłość trwa dłużej, niż życie tego, kogo kochamy. Daj mi siłę Synek, bym z tęsknoty zbyt szybko nie zostawiła tych, dla których tutaj ja jestem wszystkim... Ty wiesz, że nie byłeś tylko moim Synem, byłeś moim najlepszym przyjacielem, moim wszystkim – brzmiał fragment jej wypowiedzi.
Zamieszczenie poruszające tekstu spowodowało, że wiele osób zaczęło się zastanawiać, dlaczego akurat przerwała milczenie. Wszelkie wątpliwości rozwiał jej menadżer.
Dlaczego Sylwia Peretti przerwała milczenie?
Przedstawiciel Peretti wszystko objaśnił w rozmowie z "Faktem":
Ten wpis to podsumowanie tego, co Sylwia czuje i co przeżywa matka po stracie dziecka. Wpis nie miał na celu wzbudzenia większego zainteresowania, tak po prostu czuła w tym momencie, nie są to działania planowane. Był taki moment, że poczuła, że chce to zrobić i to zrobiła. Myślę, że to element terapii i pożegnania.
Dodał, że jego klientka zablokowała możliwość dodawania komentarzy pod wpisem, ponieważ nie chce, by osoby postronne wypowiadały się o tym, co teraz przeżywa.
