Była gwiazdą "M jak miłość" i znakomicie rokującą aktorką. Uciekła z kraju przed oskarżeniami!

Dorota Sadowska była odtwórczynią roli Justyny Badeckiej w M jak miłość. Niemal 20 lat temu zdecydowała się wyjechać z partnerem do Holandii. Para mieszkała później na pewien czas w Hiszpanii, aż osiadła na stałe w Norwegii. Młoda aktorka miała przed sobą obiecującą karierę. Sadowska ukończyła warszawską PWST i zadebiutowała w spektaklu Józefa Szajny Dante 1992. Choć jej przyszłość zapowiadała się obiecująco, finalnie niewiele z tego wyszło.

Dorota zamieszkała we Francji tuż po maturze. Była wtedy w związku z Robertem Janowskim. To on sprawił, że jednak wróciła do Polski. Para planowała wziąć ślub. W tym czasie Janowski miał dokończyć studia. Tata Sadowskiej postawił jednak warunek - Dorota miała wybrać między pójściem do pracy a rozpoczęciem studiów. Właśnie tak trafiła na studia aktorskie. Niestety, zanim zdążyła je skończyć, ukochany porzucił ją dla Katarzyny Kalicińskiej. Aktorka związała się z innym mężczyzną, a owocem ich miłości było dwoje dzieci - Janek i Oliwka. Ich uczucie także nie przetrwało. Później na drodze Sadowskiej stanął pewien Francuz. Wyjechała z nim do Francji. Już wszystko wskazywało na to, że znalazła swoją bezpieczną przystań, gdy została zdradzona. Ponownie wróciła do Polski.

W kraju na Dorotę czekał angaż w M jak miłość. W serialu aktorka wcielała się w Justynę Badecką. Po powrocie do kraju jej życie zaczęło się układać na nowo. Poznała tu Tomasza Stępnia, z którym w 2005 roku wyjechała do Holandii. Aktorka nie utrzymywała wówczas kontaktu z większością znajomych. Powód jest kontrowersyjny. Co się stało?

Para założyła stowarzyszenie zajmujące się ratowaniem chartów hiszpańskich. Aby móc dokończyć przedsięwzięcie, poprosili o wsparcie finansowe.

W sieci zawrzało od informacji o nielegalnym rozmnażaniu hiszpańskich chartów, zarabianiu na adopcjach i organizowaniu zbiórek, z których się nie rozliczali. To właśnie te oskarżenia spowodowały, że była gwiazda M jak miłość ponownie uciekła do innego kraju. Ostatni trop prowadzi do Norwegii.