Anna Korcz pokazała CHARAKTEREK. Wydzierała się do Ewy Kasprzyk: "Weź się lecz dziewczyno"
Anna Korcz zdaje się być pewną siebie i zdecydowaną kobietą. Okazuje się, że cechuje ją także dość mocno wybuchowy charakter. Naraziła się wielu osobom, w tym Ewie Kasprzyk.
Największą rozpoznawalność Annie Korcz przyniosła rola w serialu "Na Wspólnej". Jak oceniają ją koledzy z planu i co wiadomo o jej konfliktach z ludźmi z branży filmowej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koledzy z "Na Wspólnej" nie mają dobrej opinii o Annie Korcz
Swego czasu o Annie Korcz wypowiedziała się koleżanka z planu serialu TVN, Anna Samusionek.
Anna jest bardzo mocna i trudna. Jest silniejsza ode mnie, ustawia wszystkich po kątach i żąda od wielu osób podporządkowania. Musi dominować. Ja jestem mało konfliktowa i nie potrafiłabym się zachowywać tak jak ona, bo nie jest to łatwe i może być przez ludzi źle odbierane - mówiła w rozmowie z "Faktem".
Zobacz również: Co dzieje się z księżną Kate? Media: "Jest bardzo chora"
Anna Korcz miała wojnę z właścicielem restauracji
Swego czasu charakter Anny Korcz dał się we znaki także jednemu z warszawskich restauratorów. Pan Dariusz prowadził knajpę, która znajdowała się pod mieszkaniem aktorki. Sprawa trafiła nawet do sądu.
Pani Korcz przeszkadza w naszej restauracji wszystko. Ona nie myśli racjonalnie, tylko bardzo emocjonalnie. Uzurpuje sobie prawo do restauracyjnego ogródka i ciągle mówi, że przeszkadzają jej goście w tym ogródku, za który przecież ja płacę! Jakakolwiek sprawa w sądzie się pojawiała, to pani Korcz wcielała się tam w rolę. Pani sędzia nieraz zwracała jej uwagę, prosząc, by przestała grać, zakończyła ten teatr i skupiła się na tym, co jest ważne, a przede wszystkim odpowiadała na pytania - relacjonował mężczyzna w rozmowie z "Faktem".
Aktorka tłumaczyła, że zarówno odgłosy, jak i zapachy dochodzące z lokalu pana Dariusza są wprost nie do zniesienia.
Mam wszystkie zapachy w domu, śmierdzi mi z wentylacji. Często nie mogę spać po nocach. Często też się zdarza, że personel kawiarni obraduje po pracy, wypoczywając na zewnątrz i normalnie jest wtedy picie alkoholu, palenie papierosów, które mi też śmierdzą, głośne rozmowy, często bardzo wesołe. Ciężko jest bardzo mieszkać w towarzystwie takich lokali i ja szczerze mam już tego dość, bo mam piekło - kontynuowała aktorka w rozmowie z tabloidem.
Czytaj także: Stroni od show-biznesu, ale zachwyca lookiem amanta. Jarosław Boberek przeszedł metamorfozę
Anna Korcz podpadła Ewie Kasprzyk
Ewa Kasprzyk do wojenki między Korcz a właścicielem lokalu dołączyła z przypadku. Jurorka "Tańca z gwiazdami" była świadkiem kuriozalnych scen z udziałem Anny.
Pani Korcz wyzywa ludzi z balkonu, krzyczy do naszych gości. Była sytuacja, że krzyczała do pani Ewy Kasprzyk: "Nie wchodź tam, bo tam trują, co ty tu robisz?" Pani Kasprzyk zachowała się bardzo w porządku i powiedziała: "Weź, lecz się dziewczyno". Inne sławne lub znane jej osoby też zaczepia z balkonu. (...) Niejedna osoba słyszała ją w akcji. Jej język jest pełen przekleństw i agresji. Jakby jej ktoś nie znał, to mógłby pomyśleć, że to rynsztok - kontynuował pan Dariusz.
Szokujące, co jeszcze wyznał.
Kiedyś w maju mieliśmy tu zaplanowaną komunię, pani Korcz pod osłoną nocy wylała jakieś 10 litrów oleju przez swój balkon pod nasze drzwi. Była jednak na tyle nieostrożna, że sobie upaćkała olejem ten balkon - podsumował.
Wiele mówi się o relacjach Anny Korcz z dziećmi jej męża. Jak twierdzi aktorka: "nie da się pokochać cudzych dzieci", jednak zapewnia, że ma z nimi poprawne relacje.
Przeczytaj również: William spotykał się z Rose Hanbury, gdy Kate była w ciąży? Rodzina królewska wszystko skrzętnie zatajała
