Agnieszka Chylińska wpadła do Zielonej Góry i zrobiła szaloną sesje na posadzce w garażu. „Jak Barbie z kosmosu”
Agnieszka Chylińska to jedna z najbardziej cenionych i charyzmatycznych wokalistek rodzimej sceny rockowej. Wielką sławę przyniosły występy razem z zespołem O.N.A. Kiedy zdecydowała się na występy solo, wydała trzy albumy studyjne. Krążki pokryły się potrójną platyną i złotem i ugruntowały jej pozycję.
Jest również autorką książek dla najmłodszych. Ma na swoim koncie już kilka publikacji, których bohaterką jest sympatyczna 8-letnia Zezia. Podczas kwarantanny czytała jej przygody swoim fanom na Instagramie. Nie ukrywała jednak, że brakuje jej koncertów.
W tym roku Chylińska świętuje swój jubileusz - minęło dwadzieścia pięć lat od momentu, w którym stanęła na scenie, więc zaplanowała trasę koncertową. Niestety wszystko pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Część występów przełożono, jednak od sierpnia na szczęście pokazuje się na scenie już regularnie. W wywiadzie dla Dzień Dobry TVN zapewniła, że organizatorzy bardzo się starają, żeby zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo:
Agnieszka Chylińska w szalonej sesji w garażu
Agnieszka wystąpiła już w Ostródzie, potem był występ w Mrągowie i Płocku. Teraz artystka spotyka się z fanami w Zielonej Górze. To tam zaskoczyła metamorfozą i nowym, zielonym kolorem włosów. Mało tego, to w tym właśnie mieście powstała szalona sesja na podłodze.
Fani są zachwyceni zdjęciem.
Nie mniej zachwyceni są pod filmikiem instruktażowym dla młodych wokalistek, na którym Agnieszka z przymrużeniem oka pokazuje, jak należy się regenerować, jak jest dużo koncertów.