Zwyciężczyni "The Voice of Poland" wzięła ślub! Rozjuszyła Polaków tym, czego nie chciała na swoim weselu

Aleksandra Nizio dała się poznać widzom dzięki udziałowi w piątej edycji "The Voice of Poland" w TVP2. Trafiła do drużyny Justyny Steczkowskiej i po kilku tygodniach ostatecznie zwyciężyła w finale, za co dostała 50 tys. zł i propozycję podpisania umowy z wytwórnią muzyczną. Kilka lat po udziale w programie nie wypowiadała się najlepiej o występie w talent show. W jednym z filmików, które opublikowała w sieci, wyliczyła:

Po zakończeniu programu okazuje się, że nie ma przy tobie sztabu ludzi – nie ma makijażysty, fryzjera, stylisty, Justyny, która cię klepie po ramieniu. (...) Nagle się okazuje, że wszystko jest w twoich rękach. (...) Okazuje się, że jest mnóstwo rzeczy, które według innych musisz poprawić –  nie wyglądasz tak, jak trzeba, nie śpiewasz tak, jak trzeba, mogłabyś się troszeczkę dać utemperować, musisz mieć świadomość, że musisz się dopasować do jakiegoś kanonu...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Aleksandra Nizio obecnie skupia się na działalności w mediach społecznościowych, a na krótkich filmikach m.in. odkrywa tajniki branży muzycznej, ale też motywuje swoich obserwatorów i dzieli się radami związanymi ze śpiewaniem. Raz na jakiś czas wrzucała do sieci nagrania, w których zapowiadała własny ślub. Teraz wiemy, że jest już po słowie!

Aleksandra Nizio z "The Voice of Poland" wzięła ślub

Aleksandra Nizio wyszła za mąż w minioną sobotę. Informację o ślubie piosenkarki przekazała jedna z jej przyjaciółek, która wrzuciła do sieci kilka zdjęć z uroczystości. Mężem zwyciężczyni "The Voice of Poland" został Radek Drabiec.

Aleksandra Nizio już ponad rok temu nagrała filmik, w którym wyliczyła kilka rzeczy, których na pewno nie będzie na jej ślubie. Zaznaczyła, że listę stworzyła na podstawie własnych doświadczeń, które zebrała, śpiewając na weselach. Wskazała, że na pewno nie zapewni "nadmiaru atrakcji dla gości", co wyjaśniła słowami:

Fotobudki, fotolustro, dom wspomnień, fajerwerki, pokaz barmański, pokaz taneczny, występ gwiazdy, kuzynka, która gra na fortepianie, układy dla gości od DJ-ów i za chwilę układ taneczny od pań animatorek – Panie Boże, broń! Co za dużo, to nie zdrowo, ludzie przyszli potańczyć i spędzić ze sobą czas, uwierzcie mi, wybierzcie maks. dwie atrakcje i korzystajcie z tego dnia!

Aleksandra Nizio zapowiedziała, że na jej weselu nie będzie "45 tysięcy ciepłych posiłków", ponieważ "tego to już całkiem nie rozumie". Dodała:

Znam sale, gdzie wymogiem jest wydanie siedmiu (!!!) ciepłych dań. Nie cierpię marnotrawstwa, więc u nas posiłków będzie stanowczo mniej.

Sporo kontrowersji w sieci wywołała też zapowiedź, że Aleksandra Nizio nie puści na weselu piosenki Urszuli Sipińskiej "Cudownych rodziców mam", która dla tysięcy Polaków uchodzi za pozycję obowiązkową na przyjęciu poślubnym. Zwyciężczyni "The Voice of Poland" twierdzi krótko:

Błagam, jest tyle pięknych piosenek...

ZOBACZ TEŻ: Słowa Michała Szpaka podzieliły fanów. Ostro skrytykował występ uczestników "The Voice of Poland"

Nagranie wywołało dyskusję i zebrało lawinę komentarzy, zarówno od krytyków postawy Aleksandry Nizio, jak i sojuszników piosenkarki, na którą wylał się hejt. Ona sama w odpowiedzi na szerokie zainteresowanie jej listą przedweselną... nagrała drugi filmik, na którym wyliczyła kolejne rzeczy, których nie będzie na jej weselu. Poinformowała, że na własne wesele nie zaprosi zespołu muzycznego. Wyjaśniła:

Kto w cyrku pracuje, ten się w cyrku nie śmieje. Poza tym nasze towarzystwo jest tak zróżnicowane, że nie znajdziemy zespołu, który sprostałby naszym oczekiwaniom. A jednak chcę, żeby moi goście bawili się super, skoro ich zaprosiliśmy. Na weselu będzie tylu wokalistów, że głosów nie zabraknie, a DJ jest w naszym przypadku najbardziej optymalnym wyborem.

Aleksandra Nizio nie planowała także zamawiać na wesele "kwiatów w nadmiarze". Wytłumaczyła:

Uważam, że to zbędny koszt. Mam zamiar korzystać z kwiatów, które będą aktualnie "naturalnie" na stanie. Wywalić do kosza kilkanaście tysięcy na jeden dzień to nie dla mnie raczej.

Zwyciężczyni "The Voice of Poland" już rok temu wiedziała, że na swój ślub nie będzie uczyła się pierwszego tańca. Stwierdziła:

Tu jest taka sytuacja, że nasz pierwszy taniec będzie trwał max. półtorej minuty i z doświadczenia wiem, że jak twoja druga połówka nie lubi tańczyć, to nie dodawaj jej kolejnego stresu i po prostu się pobujajcie – według mnie to urocze i prawdziwe.

Aleksandra Nizio w osobnym nagraniu odniosła się do kontrowersyjnej decyzji o tym, że nie puści na weselu piosenki "Cudownych rodziców mam". Piosenkarka przedstawiła trzy alternatywne utwory, którymi można "w piękny i nieszablonowy sposób" podziękować rodzicom po ślubie. Wskazała na przeboje: "Radość najpiękniejszych lat" Anny Jantar, "Rodzice" grupy Lady Pank i "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" Skaldów.

Piosenkarka nagrała też filmik, w którym przedstawiła innym kobietom szykującym się do ślubu, jak można zaoszczędzić na weselu. Wskazała, że warto poprosić przyjaciółki, siostry i znajome o samodzielne zrobienie winietek. Doradziła także zbieranie butelek po winie, które można pomalować na złoto i zapewnić sobie – jak twierdzi – "piękną ozdobę stołów". Zauważyła ponadto, że można skorzystać z facebookowych grup typu "Sprzedam/Oddam", gdzie można znaleźć weselne gadżety w okazyjnych cenach. Przy okazji zaznaczyła, że sama planowała zorganizować wesele w lokalu, bo nie chciała zajmować się organizacją przyjęcia, ale z powodu dużej liczby gości i pobocznych wydatków zrezygnowała z tego planu.

Aleksandra Nizio kiedyś wymieniła także trzy błędy, które – jej zdaniem – popełniają pary młode przed ślubem. Wskazała, że wielu nowożeńców ma "zbyt duże wymagania, które nie mieszczą się w założonym budżecie". Dodała:

Tu trzeba być bardzo konsekwentnym. Często jest tak, że nasze wyobrażenia w ogóle nie scalają się później z budżetem. Takie rzeczy trzeba przedyskutować nawet w pierwszej kolejności.

Drugim błędem, który – zdaniem Aleksandry Nizio – popełniają nowożeńcy, jest zostawianie do załatwienia istotnych kwestii na ostatnią chwilę.