Zofia Zborowska o walce z podstępną chorobą: "Leżałam na łóżku nieruchoma". Nadal walczy o powrót do formy
23 lutego już 20 lat remu został ustanowiony Ogólnopolskim Dniem Walki z Depresją. WHO umieściła tę chorobę jako czwartą na liście najbardziej zagrażających społeczeństwu. Długo nieleczona może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet do samobójczej śmierci. Głównym celem obchodów tego dnia, jest propagowanie wiedzy na temat groźnego i podstępnego schorzenia, ale także uświadamianie osób, które się z nim zmagają, że prośba o pomoc nie jest niczym złym.
23.02.2021 | aktual.: 24.02.2021 07:44
Upowszechnianie zaburzeń związanych z depresją zapewne przyczynia się do większej świadomości społecznej. Przez wiele lat problemy natury psychicznej były mocno bagatelizowane zarówno przez osoby chore, jak i ich najbliższe otoczenie. Często nie mogły one liczyć na odpowiednią pomoc, co prowadziło do tragedii. Właśnie dzisiaj wiele gwiazd w ramach akcji publikuje na swoich profilach społecznościowych własne doświadczenia związane z depresją. Głos w sprawie zabrała m.in. Zofia Zborowska.
Zofia Zborowska opowiedziała o walce z depresją
Zborowska jest jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia. Córka gwiazdorskiej pary postanowiła związać swoją przyszłość ze światem filmu. Mogłoby się wydawać, że jej życie jest usłane różami. Zosia nie tylko regularnie pojawia się na szklanym ekranie, ale od ponad roku spełnia się także w roli żony Andrzeja Wrony. Tymczasem nic bardziej mylnego. Aktorka właśnie opowiedziała fanom o swojej walce z depresją.
Zborowska opublikowała post, w którym wyjawiła, że sama od 1,5 roku walczy z chorobą. Pomimo wsparcia najbliższych nie mogła sobie poradzić z objawami. W porę zrozumiała, że musi skorzystać z pomocy specjalistów. Do dzisiaj uczęszcza na terapię.
Dziś światowy dzień walki z depresją. Mniej więcej 1,5 roku temu wrzuciłam to zdjęcie z tym opisem. Nie chciałam udawać przed Wami ze wszystko jest Ok, i tym samym napędzać i pompować idealny i sztuczny świat, jakim Was karmi 95% infuenserow. Kilka tygodni później zaczęłam terapie, w której jestem do dziś.
Córka Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego wyjaśniła też, co skłoniło ją do tego, by poddać się terapii. Aktorka dodała kilka słów otuchy swoim fanom, którzy być może tak jak ona potrzebują w tej chwili pomocy:
Pamiętam jak leżałam na łóżku nieruchoma i miałam wrażenie ze zalewa mnie czarna maź (dosłownie) bezsilności i smutku. I nie byłam w stanie się ruszyć, łzy leciały mi ciurkiem, przestałam jeść... I to był moment, w którym zdałam sobie sprawę ze mimo gigantycznego wsparcia męża, rodziny i przyjaciół, nie dam rady. Nie bójcie się prosić o pomoc. Dbajcie o siebie i swoje zdrowie psychiczne. Psychoterapeuta lub psychiatra w dzisiejszych czasach to nie wstyd. Trzymam za Was kciuki – napisała w poście.
W komentarzach internauci dziękują jej za te bardzo szczere i przejmujące słowa, które być może skłonią chorych na depresję do poszukiwania wsparcia u odpowiednich specjalistów. Gwiazda przypominała w galerii także jeden z wpisów dotyczących wielkiego smutku, który właśnie w 2019 roku pojawił się na jej profilu.
