Zosia Zborowska nabawiła się poważnej kontuzji. Winowajczynią jest jej córka. "Dzień zaczęłam od wizyty u fizjo"

Kariera Zofii Zborowskiej w ostatnim czasie rozkwita. Aktorka nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Regularnie pojawia się zarówno na małym, jak i dużym ekranie. Poza pracą udało jej się również ułożyć życie prywatne. Kilka lat temu poznała Andrzeja Wronę, który jest siatkarzem. Mężczyzna, kiedy był pewien swoich uczuć, postanowił się oświadczyć swojej wybrance. Ślub odbył się w 2019 roku.

Rodzina Zofii i Andrzeja powiększyła się. W ubiegłym roku powitali na świecie córeczkę, której nadali imię na cześć babci – Nadzieja. Dzięki temu, że aktorka jest aktywna w mediach społecznościowych, możemy obserwować rozwój małej. Gwiazda nie raz udowodniła, że nie ma przed fanami żadnych tajemnic.

Jakiś czas temu w rozmowie z Ładne Bebe wyjawiła, że jej ciąża była zagrożona. Usłyszała druzgocącą diagnozę, która zmniejsza szanse urodzenia zdrowego dziecka do 10-20%. Na szczęście jej córeczka rozwija się prawidłowo.

34-latka nie ukrywa, że mimo problemów marzy o kolejnym dziecku. Nie wie jednak, czy się zdecyduje, ponieważ drugi głos w jej głowie mówi, że nie powinna zachodzić w ciążę, wiedząc, jakie mogą być tego skutki uboczne. Niedawno za pośrednictwem konta na Instagramie, gdzie śledzi ją prawie 500 tysięcy użytkowników zdradziła, jak nazwałaby syna. Postawiła na oryginalne imiona – oczywiście wszystko potraktowała z przymrużeniem oka. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Aktorka prowadzi bardzo wymagający tryb życia. Po porodzie nie potrafiła zbyt długo cieszyć się z urlopu i niemal od razu wróciła do pracy. Nic dziwnego, że jest przemęczona, zwłaszcza że w domu czeka na nią dziecko, które także jej potrzebuje. Zborowska właśnie poinformowała, że nabawiła się poważnej kontuzji. Co dokładnie jej się przydarzyło?

W dalszej części wyjawiła, że nie obyło się bez pomocy specjalisty:

Dobrze, że tylko tak wszystko się skończyło.