Znany hollywoodzki gwiazdor chwali "Idę". Film z Agatą Kuleszą fascynuje i zachwyca
Specjalnie dla polskich mediów aktor skomentował film
20.12.2014 | aktual.: 02.01.2015 13:44
Ida jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny". Znalazła się na krótkiej liście nominowanych. "Szczęśliwa dziewiątka" filmów, które mają szansę zdobyć przychylność Amerykańskiej Akademii Filmowej. Już w styczniu lista ta ulegnie skróceniu. Szczęśliwców zostanie już tylko piątka.
Teraz o recenzję pokusił się znany aktor Liam Neeson. Jest oszołomiony artyzmem filmu oraz czarno-białą konwencją. Jest przekonany, że film Pawła Pawlikowskiego, niczym Siedmiu samurajów Akiry Kurosawy, przejdzie na stałe do historii kina.
"Kocham "Idę", to dla mnie najlepszy film tego roku. Uwielbiam go i namówiłem już wiele osób, by go obejrzały. "Ida" jest wyjątkowo przemyślana. Użycie czerni i bieli, sposób filmowania, to, że film nie jest przegadany no i fenomenalny sposób pokazania tak trudnego tematu powodują, że ten film, moim zdaniem, przejdzie do klasyki gatunku - powiedział aktor w rozmowie w RMF.FM.
„Ida” to opowieść o młodej nowicjuszce, Annie, którą gra Agata Trzebuchowska, która kilka dni przed złożeniem ostatecznych ślubów składa wizytę swojej ciotce- stalinowskiej, twardej i zimnej prawniczce Wandzie Gruz, w tej roli świetna Agata Kulesza. To jedyna żyjącej krewna przyszłej zakonnicy. Anna dowiaduje się, że jest Żydówką. Anna musi sobie poradzić z nową tożsamością.
