Zenek Martyniuk nie mógł wejść na Sylwestra TVP? "Ochrona nie poznała króla"

Zenek Martyniuk to jeden z najpopularniejszych polskich piosenkarzy. Rozgłos zawdzięcza w dużej mierze współpracy z Telewizją Polską, która wspierała powrót mody na disco polo. Nazywany królem swojego gatunku lider grupy Akcent będzie jedną z gwiazd, które zabawią publikę i widzów podczas tegorocznej sylwestrowej imprezy TVP. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są fanami Zenka.

Wydawać by się mogło, że Zenka Martyniuka znają nawet osoby, które nie uważają disco polo za muzykę godną uwagi. Piosenkarz grywał w reklamach, pojawia się na wielu ogólnopolskich festiwalach i jest jedną z najbardziej medialnych postaci krajowego show-biznesu. Tymczasem, jak informuje "Fakt", ochrona pracująca przy Sylwestrze TVP miała nie poznać Martyniuka i poprosić go o wylegitymowanie się.

Na szczęście piosenkarz miał potwierdzić swoją tożsamość za pomocą elektronicznego dowodu osobistego i mógł rozpocząć przygotowania do sylwestrowego występu.

Nie da się ukryć, że Zenek Martyniuk przez lata mógł cieszyć się opinią jednego z ulubionych wokalistów publicznej telewizji. Gwiazdę zrobił z niego Jacek Kurski, który w TVP prezentował koncert z okazji 30 lat pracy gwiazdora disco polo i zapraszał na większość muzycznych wydarzeń. Coraz częściej mówi się jednak o zmierzchu świetności "piosenki chodnikowej" w publicznej stacji. Po utracie władzy przez PiS następują duże zmiany, mające na celu zerwanie z dawnym wizerunkiem Telewizji Polskiej. Mówi się, że jedną z nich ma być usunięcie w cień disco polo.