Z Jadwigą Barańską znów gorzej. Mąż poprosił o modlitwę

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jadwiga Barańska stworzyła wiele niezapomnianych ról. Najsłynniejsza to ta w "Nocach i Dniach", zagrała także w "Trędowanej", "Hrabinie Cosel", a także "Chopin. Pragnienie miłości".

Gwiazda mieszka na stałe w USA. Wyemigrowała tam w 1979 roku, gdyż razem z mężem ledwie wiązali koniec z końcem, nawet po wielkim sukcesie filmów, w których grała aktorka. Na krótko wróciła do Polski w latach dziewięćdziesiątych, jednak wraz z mężem podjęli decyzję o powrocie do Los Angeles.

Od jakiegoś czasu mąż Jadwigi Barańskiej informuje jej wiernych fanów o stanie zdrowia żony. A nie jest z nim najlepiej. Jadwiga ma duże problemy ze wzrokiem. Aktorka nie poddaje się i walczy wraz z lekarzami o to, by nie stracić wzroku całkowicie.

ZOBACZ TAKŻE: Zastanawialiście się jak dziś wygląda Barbara Niechcic z "Nocy i dni"?

W ostatnim komunikacie, który przekazał Jerzy Antczak, trudno było znaleźć nieco nadziei na polepszenie stanu aktorki.

[...] Niestety, stan obu oczu jest dramatyczny i wynosi 50 procent. Lekarze Instytutu Steina, który jest najlepszym tego rodzaju obiektem na świecie, rozpoczynają dramatyczną walkę o zatrzymanie dramatu ślepoty. Jadzia znosi wszystko z pokorą siostry miłosierdzia i błagała mnie, abym niczego nie ujawniał publicznie - pisał reżyser na Facebooku.

Mężczyzna wspomniał, że obydwoje nie tracą nadziei dzięki modlitwie i dobrym myślom, które kierują do nich fani. Internauci nie zawiedli, od razu zaczęli komentować wpis.

• Przesyłam moc dobrej energii.
• Wysyłam koniczynkę wam, żeby wszystko było dobrze u was. I żeby zdrowie twoje i żony było jak najlepsze.
• Kochany Panie Jerzy! Proszę się pięknie kłaniać Pani Jadwidze i przekazać, że oboje z Jankiem życzymy zdrowia i siły. Posyłamy dobre myśli i wiele miłości - piszą fani.

Co Wy na to?