Wnuczka upamiętni Franciszka Pieczkę. Stara się o dofinansowanie
Wnuczka Franciszka Pieczki, Alicja poszła w ślady swojego dziadka. Na co dzień zajmuje się produkcją i ma już na koncie krótkometrażowy film pt. "Hańba", który cieszy się uznaniem środowiska. Teraz planuje oddać hołd aktorowi.
Franciszek Pieczka
Franciszek Pieczka to legenda polskiego kina. Przez blisko 70 lat występował na deskach teatru, w serialach i filmach. Zasłynął z roli Gustlika w "Czterech pancernych", a także Japycza w serialu "Ranczo". W dorobku ma jednak ponad 100 ról filmowych u największych polskich reżyserów. Aktor zmarł w 2022 roku mając 94 lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewelina Ruckgaber wspomina Gabriela Seweryna. "Ja nie chciałam nikogo obrazić"
Wnuczka Franciszka Pieczki chce stworzyć o nim film. Ma już konkretne plany
Alicja Pieczka niezwykle ceni dorobek aktorski swojego dziadka. Na studiach postanowiła nawet napisać o Franciszku Pieczce pracę licencjacką. To właśnie ona zainspirowała ją do stworzenia filmu fabularnego o życiu aktora. I choć projekt ten jest dopiero w przygotowaniu, to młoda producentka mocno zaangażowała się w jego przygotowanie i ma konkretny plan, aby spełnić swoje marzenie.
- Udało mi się dogadać z jednym domem produkcyjnym żebym była producentem kreatywnym tego projektu i oczywiście jeżeli obronie ten pomysł na uczelni, to od listopada zaczniemy popychać ten pomysł do PISF-u, żeby dostać dofinansowanie na napisanie scenariusza, a później na produkcję - powiedziała w wywiadzie z Telemagazyn.pl wnuczka aktora.
Zobacz też: "Gdy spałam, córka umierała". Dramat Lucyny Malec zaczął się tuż po porodzie. Konsekwencje ponosi do dziś
Alicja Pieczka idzie w ślady dziadka. Aktor wystąpił w jednej z jej produkcji
Młoda producentka od kilku już lat prężnie działa w zawodzie, obracając się w środowisku filmowym. Na swoim koncie ma już udział w kilku filmach czy serialach. Brała udział w projekcie "Domek na szczęście" czy "Przepustka". Sama również przygotowała krótkometrażowy film "Hańba", w którym była kierownikiem produkcji, a wystąpił w nim sam Franciszek Pieczka. Była to jego ostatnia rola ekranowa, a sam film zyskał uznanie między innymi na festiwalu Kick Off w Warszawie.
